Wytatuowana "Królowa życia"
Adrianna Eisenbach była jedną z bohaterek popularnego programu „Królowe życia”. 54-latka przez długi czas mieszkała w Niemczech, gdzie wychowała synów. Wyszła tam też za mąż, ale jej małżeństwo nie przetrwało. Jak przyznawała, w pewnym momencie postanowiła odmienić swoje życie. Zainteresowała się tatuażami i zdecydowała, że całe jej ciało pokryją kolorowe wzory. Kiedy dzieci dorosły, „królowa życia” wróciła do rodzinnego kraju i otworzyła butik. Wzięła także udział w reality show emitowanym przez stację TTV.
Choć była jedną z bardziej lubianych uczestniczek tego formatu, nie zagrzała długo miejsca w programie. Wykorzystała jednak popularność i zebrała wokół siebie liczną społeczność w social mediach. Jej instagramowy profil obserwuje ją ponad 180 tysięcy osób. Kobieta często umieszcza na nim swoje zdjęcia, na których ubrana w kusą odzież, chętnie eksponuje liczne tatuaże. Wraz z ukochanym publikuje też filmy, pokazujące relacje damsko-męskie.
Partnerem Ady jest David Zlatan, który znany jest z prowadzenia internetowego profilu "David Scandal King". Kiedy ogłosili publicznie, że są w związku, wywołali burzę. Internauci nie dawali im szans. Nie wierzyli w szczerość uczuć mężczyzny młodszego do synów "królowej". Mimo to, ich miłość kwitnie. Niedawno, jak relacjonowali w mediach społecznościowych, zaręczyli się. Teraz wszystko wskazuje na to, że stanęli na ślubnym kobiercu. Choć znając przekorną naturę celebrytki, mogła też zorganizować „ślubną” sesję bez zawarcia małżeństwa.
Celebrytka wstawiła do swojej wirtualnej galerii serię ślubnych zdjęć. Jak przyznała Adrianna Eisenbach sesję zdjęciową, ślub i wesele zorganizowała im mama Davida. 54-latka w sukni ślubnej, a Dawid ubrany w garnitur pozowali w sielskiej okolicy na łonie natury.
Ślub na biało … czy to w tym wieku wypada ? Nigdy nie mierzyłam i nie miałam na sobie białej sukienki. Nigdy David nie miał na sobie garnituru. Jak nas ubierali, to było takie dziwne uczucie… Ekscytacja, wzruszenie, romantyka, ciekawość
– pisała pod zdjęciami „królowa życia”.
Nie mogliśmy się doczekać jak będziemy wyglądać. Gdy spojrzeliśmy w lustro, popatrzyliśmy na siebie, uśmiech był na naszej twarzy, łzy napełniły się do oczu i w tym momencie wiedzieliśmy, że to będzie piękny moment… Na pewno byłby to ogromny stres gdybyśmy sami to planowali. Sukienki i garnitur wybierali. Kwiaty, buty, fryzura, makijaż. Gości zapraszali, salę balową zamawiali, jedzenie uzgadniali. Mama Davida to wszytko zorganizowała i nas tak pięknie ubrała
– relacjonowała influencerka.
Pod sesją zdjęciową zaroiło się od komentarzy z gratulacjami. Fani życzą swoim idolom wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.