„Pandora Gate”
Jesienią ubiegłego roku w internecie pojawiły się filmy Sylwestra Wardęgi i Konopskyy’ego, w których ujawnili mroczne sekrety niegdyś najpopularniejszych polskich twórców na YouTubie. W aferę „Pandora Gate” był zamieszany m.in. Marcin Dubiel.
Marcin Dubiel ogłasza swój powrót
Marcin Dubiel po oskarżeniu kilkukrotnie zabierał głos, jednak ostatecznie zniknął z mediów społecznościowych na kilka miesięcy. Teraz na swoim profilu na Instagramie opublikował obszerny wpis.
Kiedy wiatr wieje w plecy, a ty z każdym kolejnym startem pobijasz nowe rekordy, jesteś w stanie uwierzyć, że nic cię nie zatrzyma. Ludzie biją brawa, przyjaciół przybywa, każdy chce być częścią historii, którą tworzysz. Nagle, ni z tego, ni z owego wiatr ustaje. Siedzisz na desce startowej, czekasz na zielone światło, ale wiesz już, że coś się zmieniło, coś jest nie tak. Porażka. Ostatnie lata pozwoliły mi uwierzyć, że bardzo stabilnie stoję na nogach i wszystko mam pod kontrolą. Jeden dzień wystarczył jednak, by pokazać mi, jak bardzo złudna była wiara w to, że mogę wszystko kontrolować.
Marcin Dubiel zapowiedział, że jest gotowy na powrót, choć przez pewien czas chciał odpuścić i całkowicie zniknąć ze świata show-biznesu.
Był moment, kiedy chciałem odrzucić wszystko, co do tej pory zbudowałem. Zrzec się sławy, bo to kula u nogi. Zniknąć z życia publicznego i uciec od ciągłej krytyki. Ucieczka jednak nie jest odpowiedzią. Dzisiaj, po prawie pół roku introspekcji i szukania wewnętrznej siły jestem gotów, by znowu wkroczyć do świata mediów. Nie będzie to łatwe. Wiem, że masę ludzi będzie próbowało podcinać mi skrzydła, ale jestem również pewien, że moja prawda i moje przesłanie są silniejsze niż jakiekolwiek przeszkody. Wrócę do dzielenia się z Wami tym, co kocham, z nową siłą i perspektywą. Nie po to, by udowodnić coś światu, ale by żyć autentycznie, z pasją, która mnie napędzała. Jestem gotów na nowe wyzwania, nowe sukcesy i nawet nowe porażki, bo to wszystko składa się na życie, które chcę prowadzić.
Reakcja internautów
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. W niektórych z nich można przeczytać słowa wsparcia. Większość jednak to słowa o tym, że Marcin Dubiel nie powinien wracać do bycia influencerem i youtuberem. W wypowiedziach internautów czytamy:
Nie wracaj już do neta, miej swoją godność.
Chyba nigdy nie zrozumie, że już czas zejść z mediów.
Ten opis to nic innego niż wybielanie wizerunku.
Szkoda, że nie prima aprilis.
Daj sobie już spokój…
Autor: Natalia Zoń