Joanna Koroniewska na Instagramie
Joanna Koroniewska to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek; przez długi czas wcielała się w postać Małgosi w serialu: „M jak Miłość”, jednak po kilkunastu latach postanowiła zakończyć przygodę z produkcją. Od tamtej pory żona Macieja Dowbora wprawdzie nieco rzadziej pojawia się na telewizyjnych ekranach, ale niezmiennie dba o kontakt z fanami, prężnie działając w sieci. Jej profil na Instagramie śledzi blisko 550 tysięcy obserwatorów, a sama gwiazda dzieli się z nimi rozmaitymi kadrami, przy okazji zdradzając, co aktualnie dzieje się w jej życiu. Ostatnio aktorka opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w dwuczęściowym stroju kąpielowym. Do wspomnianej fotografii Koroniewska dodała obszerny wpis, poruszając m.in. kwestię swojego wyglądu.
To nie jest typowo instagramowa fota. Czerwona buzia i zmarszczki na pewno robią różnicę. Ale ciało. No właśnie, ciało (…)
– rozpoczęła swój wpis.
Apel Joanny Koroniewskiej
Joanna Koroniewska zdecydowała się zamieścić słowo komentarza po tym, jak wdała się w dyskusję z jedną z internautek. Jej obserwatorka odniosła się do szczupłej sylwetki gwiazdy, wspominając nawet o anoreksji:
(…) Zauważyłam też pewną zbieżność. Im częściej pokazuję tutaj swoją sylwetkę, tym więcej osób zaczyna podważać to, czy jestem zdrowa?! Szczupłość a czasem chudość niektórym kojarzy się z chorobami. Oskarżanie mnie o anoreksję jest już na porządku dziennym. Miałam nawet taką dyskusję, (do znalezienia w komentarzach) z osobą, która sama mając dziecko zarzucała mi tę śmiertelną chorobę. Między nami wytworzyła się dyskusja, bo przecież Ona sama była mamą. Co mnie zszokowało, jak łatwo ludzie wydają bezpodstawne opinie o innych (…).
Joanna Koroniewska zaapelowała do swoich obserwatorów o otwarte podejście do akceptacji innych, pisząc:
(…) Cały czas się zastanawiam, dlaczego o tym pisze się rzadziej, a przecież #bodyshaming dotyka także osób (zbyt) szczupłych. Dostaję od Was naprawdę wiele takich wiadomości... Szczupły czy wręcz chudy wcale nie musi oznaczać niezdrowy. Każdy ma swoją definicję dbania o siebie i każdy ma prawo wyglądać tak jak chce. O ile to prowadzi do zdrowia. Rzecz jasna.
Aktorka podkreśliła również, iż różnorodność jest piękna, a niemniej ważnym aspektem jest „życie w zgodzie z sobą”. Na koniec zaapelowała również o wzajemne zrozumienie i wspieranie innych w ich celach.
(…) Bądźmy dla siebie INSPIRACJĄ, motywacją, ale też pamiętajmy, że po jednej i drugiej stronie barykady są wrażliwi ludzie.
Wpis Joanny Koroniewskiej został szybko dostrzeżony w sieci, a internauci dziękowali aktorce za zwrócenie uwagi na tak ważny temat.