Joanna z „ŚOPW” na celowniku internautów. „We wszystkim szuka negatywów. Nic nie daje od siebie”

Emocje wokół pary z najnowszego odcinka „Ślubu od pierwszego wejrzenia” sięgają zenitu. Widzowie i internauci nie szczędzą komentarzy na temat relacji Joanny i Kamila. Czy to brak chemii, czy może szansa na coś więcej?

Joanna ze „Ślubu…”, fot. Player

Za nami 9. odcinek „Ślubu od pierwszego wejrzenia”

Trwa 10. edycja „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Widzowie śledzą losy kolejnych 3 par, które zostały związane węzłem małżeńskim przez ekspertów. Hanna Kąkol, Julitta Dębska i Zuzanna Butryn stworzyły związki: Joanny i Kamila, Agaty i Piotra oraz Agnieszki i Damiana. Wczoraj wyemitowano 9. odcinek show. Fani programu mogą zobaczyć, jak małżonkowie odnajdują się w szarej rzeczywistości i sprawach dnia codziennego.

Joanna ze „Ślubu” na celowniku internautów

Emisja każdego odcinka wywołuje zawsze falę spekulacji na fanowskich grupach. Sympatycy programu próbują ustalić, czy małżeństwa przetrwały po programie. Internetowi detektywi robią analizy kont uczestników w social mediach i starają się wyłapywać te elementy z codziennych relacji bohaterów show, które świadczyłyby o tym, że eksperyment się udał. Dużą zagwozdką dla internautów są Joanna i Kamil. Niektórzy zwrócili uwagę na to, że zarówno ona, jak i on dodają na Stories relacje i zdjęcia, na których widać obrączki. Nie wiadomo jednak, czy nie wynika to  z umowy z programem, jaką związani są uczestnicy „ŚOPW”. W przedostatnim odcinku para zdradziła, że „nie ma między nimi chemii”. Wczorajszy epizod rzucił jednak światełko nadziei na to, że ta relacja mogła przetrwać.

Ma takie tekściki, one są miłe. Ja się śmieje z nich raczej. One mnie nie rozczulają, ale bawią mnie. I tutaj zauważyłam, że rzeczywiście coraz częściej się śmieje przy Kamilu – wyznała Joanna.

Jakby spojrzeć na naszą przeszłość, na to, że nie ma między nami tej chemii, ale i tak się ze sobą dogadujemy, spędzamy ten czas, nie warczymy na siebie, czujemy się ze sobą dobrze. Nie wiem, jaki jest kolejny punkt. Jestem na tej linijce w punkcie zero. Nie wiem, co się wydarzy później, no ale jest w tym jakiś potencjał – dodał Kamil.

Zachowania Joanny ukazane w programie często są krytykowane przez sympatyków show. Internauci to właśnie jej, a nie Kamilowi, zarzucają brak zaangażowania w związek. Nie inaczej było po emisji wczorajszego epizodu.

„-Bożeeee dogodzić Joannie to masakra. Kolacja- źle bo pralka wiruje, łyżwy- źle bo Kamil nie umie jeździć, bo za słabo naostrzone.... On się stara , ale nie wszystko na "nie" ... Przykre.

-Joanna jest tak egoistyczna i zapatrzona w siebie, że to niepojęte! We wszystkim szuka negatywów. Nic nie daje od siebie tylko wymaga i wymaga. Kamil zabrał ją na łyżwy, z którymi on nigdy nie miał do czynienia a ta tylko narzekała albo jeździła sobie sama. W nosie miała Kamila.

-Asia jest po prostu hipokrytką. Sama smażyła kotlety przy praniu na suszarce. Na pewno później miało extra świeży zapach. No niestety łyżwy są tępe, pralka jest za głośna, przygotowywanie jedzenia trwa zbyt długo…Ona przeczy sama sobie. Z jednej strony oczekuje spontaniczności i zaskakiwania jej, z drugiej wymaga konsultacji planów , menu i godziny jedzenia. A jakie ona atrakcje zapewniła mężowi?”

Związki ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zawsze wzbudzają ciekawość i emocje. Czy Joanna i Kamil znajdą wspólny język i udowodnią, że miłość może narodzić się w najmniej oczekiwanych okolicznościach?

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze
Czytaj jeszcze: