fot. Jordan Krzemiński/AKPA
Julia Wieniawa w Bangkoku
Julia Wieniawa niedawno wyleciała do Bangkoku. Celem jej podróży nie jest jednak odpoczynek. Do stolicy Tajlandii wybrała się nie na wakacje, a do pracy. Aktorka zdradziła, że będzie tam pracować na planie nowego filmu Patryka Vegi. Wieniawa zagra w jego najnowszej produkcji „Small World”, która będzie opowiadać o handlu dziećmi. Ostatnio na swoim Instagramie pochwaliła się wspólnym zdjęciem z reżyserem. Podzieliła się także kolejnym zdjęciem z Bangkoku, które mocno zaniepokoiło jej fanów.
Fani zmartwieni wyglądem aktorki
„Co się stało na brzuchu? Krew?”, „A co ci się na brzuchu zrobiło?”, „Też od razu zwróciłam uwagę na brzuch”, „Co ci się stało w brzuszek?”, „Ojoj, a co z brzuchem się stało?”, „A co ci się stało na brzuchu?” – komentarzy o podobnej treści pojawiło się wiele. Fani aktorki zwrócili uwagę na jej brzuch, ponieważ dopatrzyli się na nim czegoś, co ich zdaniem wygląda jak krew. Zmartwieni zaczęli dopytywać, czy z młodą aktorką na pewno wszystko jest w porządku. W końcu na jeden z komentarzy zdecydowała się odpowiedzieć sama Wieniawa. Ta potwierdziła domysły tych, którzy uspokajali, że dziwna plama na brzuchu gwiazdy to najpewniej charakteryzacja do nagrywanego w Bangkoku filmu Patryka Vegi. „Zobaczysz w kinie” – odpowiedziała.
„Small World” – nowy film Patryka Vegi
Ten film Patryk Vega zapowiadał już w 2017 roku. Według pojawiających się wówczas informacji w filmie miałaby pojawić się międzynarodowa, gwiazdorska obsada. Pisano wówczas, że na planie „Small World” mają spotkać się Alicja Bachleda-Curuś i Collin Farrell. Te informacje póki co nie zostały potwierdzone, za to wiadomo już, że w nowym projekcie kontrowersyjnego reżysera wystąpią na pewno Piotr Adamczyk i Julia Wieniawa. „Small World” ma opowiadać o procederze handlu dziećmi. Zdjęcia są nagrywane w Bangkoku, a według informacji jeszcze z 2017 roku – będą kręcone także w Rosji, Anglii i RPA.
„Myślę o tej produkcji jak o międzynarodowym projekcie. Artyści z różnych krajów zjednoczą się w proteście będącym krzykiem przeciwko handlowi dziećmi, który jest porażającym procederem. Mam nadzieję, że film zagości ze swoim przesłaniem na zagranicznych festiwalach. Dla mnie będzie miał on charakter misyjny i ewangelizacyjny. Mam poczucie, że chcę go zrobić jako człowiek, a nie producent czy biznesmen. Mogę powiedzieć, że ten obraz będzie dziesięć razy większym hardcorem niż „Botoks”. Scenariusz jest bardzo mocny” – mówi o swoim filmie Vega.