Julia Wróblewska była dziecięcą gwiazdą
Dzięki roli w filmie „Tylko mnie kochaj” z 2006 roku zaledwie kilkuletnia wówczas Julia Wróblewska zyskała ogólnopolską rozpoznawalność. Dziecięca aktorka, występując u boku Macieja Zakościelnego, podbiła serca widzów i szybko zaczęła otrzymywać kolejne propozycje zawodowe. W późniejszych latach grała w „Rodzinie zastępczej”, „Listach do M.” czy „M jak miłość”. W ostatniej z wymienionych produkcji przez kilkanaście lat wcielała się w postać Zosi, dorastając na oczach publiczności telewizyjnej.
W „M jak miłość” po raz ostatni pojawiła się w 2021 roku. Wtedy też podjęła decyzję o wycofaniu się z show-biznesu. 24-letnia dziś aktorka postanowiła skupić się na walce o zdrowie psychiczne. O swoich problemach otwarcie opowiadała już wcześniej.
Wiele osób wciąż jest w błędzie na temat mojej diagnozy. To nie jest depresja. To jedno z zaburzeń osobowości. Nie powiem jeszcze które, by nie przyklejać sobie łatki. Mam w planach przejść intensywne leczenie, gdy kilka objawów się złagodzi, może będę mogła wam powiedzieć (nie, to nie ChAD, bo nie jest to zaburzenie osobowości a choroba). I znów, objawia się tutaj mała wiedza społeczeństwa na temat zdrowia psychicznego. Epizod depresyjny nie oznacza depresji
– pisała w 2020 roku na Instagramie, wyjaśniając:
Jedyną rzeczą, która może mi pomóc, jest wieloletnia psychoterapia, leki na to nie istnieją, biorę je jedynie zapobiegawczo. Zaburzenie osobowości może powodować inne choroby, ale nie występowałyby one prawdopodobnie samoistnie, więc wraz z „wyleczeniem” zaburzenia, bo niestety są one nieuleczalne (mogę jedynie przejść w remisję), prawdopodobnie ustąpią
Julia Wróblewska zniknęła z show-biznesu
Wróblewska podjęła terapię, znalazła też pracę w zupełnie innej branży. W 2022 roku media obiegły zdjęcia, na których Julia obsługiwała klientów restauracji jako kelnerka.
Teraz mam nowe zajęcie. W ośrodku dostałam zalecenia, żeby pójść normalnie do pracy i trochę zbalansować to moje życie publiczne i prywatne. Więc poszłam do zwykłej pracy i jestem kelnerką w restauracji. Pracuję tam od miesiąca i jestem bardzo zadowolona
– potwierdziła w rozmowie z „Faktem”.
Dziś aktorka co jakiś czas, choć nie tak często jak kiedyś, odzywa się do fanów za pośrednictwem Instagrama, pokazując przy tym, jak obecnie wygląda jej życie. Wciąż udziela się w Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich, niedawno chwaliła się też zdjęciami z wesela, na które została zaproszona. Ponadto nadal zdarza jej się okazjonalnie stawać przed kamerą. W ubiegłym roku wzięła udział w kampanii społecznej „Nie osądzaj. Wspieraj osoby w kryzysie psychicznym”.
Autor: Maria Staroń