Odwiedziny taty w stolicy
Ojciec Julii von Stein przyjechał w odwiedziny do córki. Celebrytka intensywnie relacjonowała w Internecie swoją radość z nadchodzącej wizyty. Na jej InstaStory pojawiały się filmiki z napisami „Tatuś, zawsze cieszę się jak małe dziecko, kiedy go widzę”. Choć wszystko wskazywało na to, że dzień minie w dobrej atmosferze, to zakończył się jednak awanturą.
Wyświetl ten post na Instagramie
Julia von Stein o przyjeździe ojca
Po tym jak „Królowa życia” odebrała ojca z dworca, zabrała go do swojego mieszkania. Fakt, że mężczyzna zatrzymał się u niej, skomentowała w dość zaskakujący sposób:
Tatuś jest u mnie, no przecież w Warszawie hoteli nie ma, musiał się zatrzymać u mnie.
To jednak był dopiero początek, bowiem za moment Julia zdradziła, że między nią a ojcem doszło już do pierwszej kłótni. Poszło o kostkę mydła, a raczej jej brak.
Kłótnia o mydło - czemu nie ma go w łazience von Stein?
Z opowieści celebrytki wynika, że ojca bardzo zdziwił brak mydła w kostce. Von Stein zapewniła, że w łazience ma co najmniej kilka żeli pod prysznic, ale ojcu zależało jedynie na mydle.Jak można w domu mydła nie myć! – miał krzyczeć mężczyzna.
W dalszej części nagrania Julia powiedziała, jakie ma podejście do używania mydła w kostce. Jak się okazuje, celebrytka jest mocno zaskoczona tym, że ktokolwiek chciałby w tych czasach myć się mydłem. Dla niej istnieje tylko żel.
Ja nie myję się kostką mydła, czy wy myjecie się jeszcze kostkami? No według mnie każdy człowiek dzisiaj się myje żelem pod prysznic. Mój ojciec oczywiście afera nie z tej ziemi, że jak można nie mieć kostki mydła. Kto ma jeszcze kostkę mydła w domu do mycia pod prysznicem.
Do czego Julia używa mydła?
Gwiazda zdradziła, że tak naprawdę to posiada kostkę, ale nie zamierza dać jej ojcu. Powód jest prosty – będzie musiała potem szorować kabinę, która, po prysznicu z użyciem mydła, ma być podobno cała w osadzie. Co więcej, Julia powiedziała, że kostki mydła używa tylko do mycia gąbeczek przeznaczonych do wykonywania makijażu.
Ja oczywiście mam kostkę mydła w domu, ale mu nie dam, tak scharata prysznic, będzie cały ten prysznic w osadzie z mydła. Ja tego w życiu nie domyję, bo raz mu już dałam kostkę do mycia i trzy dni myłam prysznic. (…) Kostkę do mydła mam, bo myję w niej gąbeczki do makijażu, ale tata jej nie dostanie.
Fot. https://www.instagram.com/julia_von_stein/