Powrót Justina Biebera i Seleny Gomez dla jednych fanów był radosnym obrotem sprawy, a dla innych niepokojącym. W końcu para miała wcześniej bardzo burzliwy związek z wieloma rozstaniami i powrotami. Przez trzy miesiące mogliśmy obserwować prawdziwą sielankę, by nagle to wszystko się skończyło. Czyżby znów nie wypaliło? Okazuje się, że Selena potrzebuje... odpocząć od Justina! Gwiazda, która zmaga się z toczniem i w zeszłym roku przeszła transplantację nerki, musi skupić się na własnym zdrowiu. To też okazja by uniknąć rozmów z rodziną o chłopaku.
Jak twierdzi informator tabloidu "Hollywood Life", artysta uszanował prośbę Seleny. Nie utrzymują ze sobą kontaktu już od paru tygodni. Justin i Selena nie wymieniają się nawet wiadomościami. Choć Bieber spełnił życzenie Gomez, to brak kontaktu doprowadza go dla szaleństwa. Trudno jest mu odzwyczaić się od chęci podzielenia się wszystkim z Seleną. Justin stara się spędzać jak najwięcej czasu z przyjaciółmi by nie myśleć o ukochanej.
Według "E! News" powód jest nieco inny. Para ponoć czuła się przytłoczona presją, która pojawiła się po powrocie. Ich związek znów był na świeczniku i co chwilę media rozpisywały się na temat tego, co się dzieje w ich relacji.
Czy para rzeczywiście zejdzie się ze sobą i w końcu będzie szczęśliwa?