Tragiczna śmierć męża Justyny Kowalczyk-Tekieli
Śmierć męża Justyny Kowalczyk-Tekieli w górach była szokiem nie tylko dla biegaczki, ale także dla wielu osób śledzących jej karierę i życie prywatne. Kacper Tekieli w maju 2023 roku podjął próbę ataku na szczyt Jungfrau w Szwajcarii zakończoną sukcesem. Był to jeden z etapów w planie zdobycia wszystkich czterotysięczników w Alpach. Niestety podczas schodzenia z góry wspinacz spadł wraz z lawiną i zginął na miejscu.
Przełomowy rok Justyny Kowalczyk-Tekieli
Pod koniec grudnia Justyna Kowalczyk-Tekieli dodała na Instagramie poruszający post, w którym podsumowała miniony rok. Utytułowana polska biegaczka narciarska napisała wówczas:
Rok 2023 zawierał najpiękniejsze chwile i najgorsze minuty, godziny, dni, miesiące mojego życia.
Był przełomowy. Ogromne emocje, które towarzyszą utracie Najważniejszego Człowieka, zmieniają wszystko.
Jestem dumna, bo walczę.
2024 trudniejszy być nie może, więc dobrze, że puka.
Justyna Kowalczyk odniosła zwycięstwo w zawodach dla emerytowanych sportowców
Ostatnio w swoich mediach społecznościowych Justyna Kowalczyk pochwaliła się informacją, że wzięła udział w biegu pod Alpe Cermis dla amatorów i emerytowanych sportowców. 40-latka wystartowała jako debiutantka i od razu wygrała. W opisie do zdjęcia, na którym stoi na podium, napisała:
Skialpinistka debiutantka
Fajny dzień. Cieszę się, że Kacper mnie do tego przekonał i cisnął, bym się przyłożyla.
Ciekawie było, bo będąc rutaniarą w swojej dyscyplinie, poznałam zupełnie nowe zwyczaje.
I to zdziwienie w oczach: skąd ona sie wzięła? :) Ano z biegów narciarskich. Wiadomo:)
Autor: Magdalena Łoboda