Śmierć Kacpra Tekielego mocno zmieniła Justynę Kowalczyk. Polska biegaczka narciarska najwidoczniej wciąż nie otrząsnęła się po ubiegłorocznej tragedii, bowiem w większości swoich wpisów wciąż nawiązuje do zmarłego męża. Kolejną okazją do publikacji była pierwsza rocznica śmierci alpinisty, która przypadła na piątek, 17 maja.
Pierwsza rocznica śmierci Kacpra Tekielego
Dokładnie rok temu ogólnopolskie media obiegła wstrząsająca informacja o śmierci męża Justyny Kowalczyk. Polski wspinacz oraz instruktor wspinaczki sportowej zmarł w szwajcarskich Alpach podczas próby zdobycia tamtejszych czterotysięczników. Kacper Tekieli miał zaledwie 38 lat. Sportowiec pozostawił żonę i synka Hugo. Jak opowiadała Kowalczyk, alpinista zginął podczas robienia tego, co kochał najbardziej.
Justyna Kowalczyk wciąż nie pogodziła się ze śmiercią męża
Polska biegaczka narciarska już w piątkowy poranek zamieściła w mediach społecznościowych wpis na temat pierwszej śmierci swojego męża. Justyna dołączyła do niego wspólne zdjęcie z Kacprem.
Rok temu, 17.05.2023, zginął mój Mąż, Kacper. Filozof, Alpinista, Taternik, Siłacz, Buntownik, Wrażliwiec, Obrońca zwierząt, Apostata, Esteta, Koneser. Kot
– wyliczała.
Świat, jaki zastałam po Kacpra śmierci i pustka, której w żadnej mierze wypełnić nie potrafię, utwierdzają mnie w przekonaniu, że był najlepszym Człowiekiem, jakiego w życiu poznałam
– dodała.
Trzeba przyznać, że oglądanie wspólnych zdjęć Justyny Kowalczyk i Kacpra Tekielego potrafi wyciskać łzy. Zwłaszcza że już na pierwszy rzut oka widać, że oboje bardzo się kochali i byli ze sobą szczęśliwi.
Justyna Kowalczyk wyszła za Kacpra Tekielego we wrześniu 2020 roku. Rok później na świat przyszedł ich syn – Hugo.
Autor: Hubert Wiączkowski