Napis na koszuli Justyny Steczkowskiej wzbudził wiele emocji
Przypomnijmy, że w sobotę w czasie koncertu „Czas ołowiu" Justyna Steczkowska zaśpiewała piosenkę "Moja krew" z repertuaru zespołu Republika. W pewnym momencie gwiazda odwróciła się tyłem do widowni. Wówczas wszyscy mogli zobaczyć napis na jej plecach. Na koszuli Justyny Steczkowskiej widniało wykonane szminką hasło „Myśl samodzielnie”. Słowa wypisane na ubraniu piosenkarki wiele osób odczytało jako niemy manifest. Spekulowano, że może mieć charakter polityczny, a dalsza przyszłość Justyny Steczkowskiej w TVP wisi na włosku.
Justyna Steczkowska wydała oświadczenie po zamieszaniu wokół jej występu
Szybko okazało się, że władze TVP nie widzą nic niestosownego w zachowaniu artystki. W końcu głos w sprawie zabrała sama Justyna Steczkowska. Na jej instagramowym profilu pojawił się komentarz w tej sprawie.
Dla wszystkich tych, którzy kolejny raz ze wszystkich możliwych stron atakują mnie tylko dlatego, że napisałam na koszuli "Myśl samodzielnie". To nie był polityczny protest – podkreśliła piosenkarka.
Zaśpiewałam piosenkę „Moja krew” Grzegorza Ciechowskiego, którego darzyłam wielkim szacunkiem jako artystę i lubiłam jako człowieka i z którym nagrałam dwie płyty. „Moja krew” to piosenka o manipulacji, stąd napis na koszuli - wytłumaczyła, po czym poprosiła komentujących, by zaprzestali publikowania negatywnych wypowiedzi w sieci
– dodała Justyna Steczkowska.
Bardzo Was proszę, zatrzymajcie się z tym hejtem i przypisywaniem mi politycznych manifestów i pouczania mnie co powinnam robić i myśleć w wieku 50 lat. W swoim życiu wybieram samodzielne myślenie. Jesteście panami mojego medialnego życia więc, zamiast wylewać hektolitry hejtu, nienawiści i gniewu, weźcie do ręki pilota i wyłączcie telewizor
– zaapelowała do internautów.
Do swojego wpisu dołączyła nagranie z koncertu, na którym zaśpiewała utwór „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena. Zacytowała również piosenkę „Niech minie złość”. Stanisławy Celińskiej
Jesteśmy przecież tacy sami, więc po co wzajemna zawiść?
– zapytała widzów gwiazda.
Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska