Justyna Steczkowska ma utwór na Eurowizję
Justyna Steczkowska od dłuższego czasu deklaruje, że jest gotowa, by wrócić na Eurowizję. Reprezentantka z 1995 roku niedawno zdradziła, że ma już odpowiedni jej zdaniem utwór na przyszłoroczny konkurs. Czeka tylko na decyzję Telewizji Polskiej w sprawie preselekcji. Parę dni temu w „Pytaniu na śniadanie” ujawniono, że eurowizyjna piosenka 51-latki będzie miała premierę podczas Sylwestra marzeń z Dwójką. Jak się okazuje, fani nie będą jednak musieli czekać tak długo. Steczkowska zapowiedziała bowiem, że jej potencjalny hit pojawi się już w piątek 29 grudnia 2023 roku.
Kochani! Mam dla was piękny świąteczny prezent. To moja najnowsza piosenka „WITCH-ER Tarohoro”, którą napisałam razem z @hotel_torino na zbliżające się eurowizyjne preselekcje w 2024 roku
– ogłosiła na Instagramie.
Justyna Steczkowska i „WITCH-ER Tarohoro”
Eurowizyjna propozycja Justyny Steczkowskiej nosi tytuł „WITCH-ER Tarohoro” i powstała we współpracy z Hotelem Torino, czyli autorami m.in. przeboju „Superhero”, z którym Viki Gabor wygrała Eurowizję Junior czy „Somebody” Sary James, a także chociażby ostatnich hitów Dody. Ubiegająca się o wyjazd do Malmö diva podkreśla, że jej nowy singiel będzie mocno różnił się od tego, co prezentowała dotychczas.
Znalazłam w sobie siłę i odwagę, żeby zawalczyć o siebie w nowej muzycznej odsłonie. Ten utwór jest pierwszym wielkim krokiem w tę stronę. Mam 51 lat i świadomość, kim jestem i dokąd chcę zmierzać
– pisze Steczkowska.
Jak dodaje, „WITCH-ER Tarohoro” czerpie z kultury słowiańskiej.
Tym utworem chcę wam opowiedzieć o naszej słowiańskiej sile, odwadze i niezwykłej energii, która zaklęta jest w muzyce i słowach. (…) W tej piosence zawarta jest nasza pierwotna siła tworzenia, kreatywności i prawdziwej mocy
– przekonuje.
29 grudnia utwór pojawi się w popularnych serwisach streamingowych. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia Justyna, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wykona go na sylwestrowej imprezie w Zakopanem.
Postanowiłam przyjąć zaproszenie na sylwestra i zagrać wam „WITCH-ER Tarohoro” na żywo z nadzieją, że zrobi na was dobre wrażenie i pomożecie mi przeżyć Eurowizję raz jeszcze po prawie 30 latach
– podsumowuje.