hity na MAXXa
hity na MAXXa

Justyna Żyła ujawnia prawdę o rzekomej kochance Piotra. Kim jest?

Justyna Żyła zabrała głos w sprawie kobiety, z którą rzekomo ma spotykać się jej mąż. Przypomnijmy, że żona polskiego skoczka od początku oskarżała Piotra, że to jego romans zniszczył ich małżeństwo.

View this post on Instagram

A post shared by Justyna (@justynazyla) on

Głośne rozstanie Żyłów

Na początku tego roku mediów dotarła informacja o rozstaniu Justyny i Piotra Żyłów. Od tamtej pory na naszych oczach rozgrywa się medialna wojna małżonków. Justyna Żyła co jakiś czas atakuje wciąż jeszcze obecnego męża, natomiast skoczek rzadko wypowiada się publicznie na temat ich związku. Jeśli zabiera głos, to po to, by bronić swojego dobrego imienia.

Wszystko zaczęło się od emocjonalnego i będącego szokiem dla fanów Piotra Żyły wpisu jego żony na Instagramie, który pojawił się pod koniec lutego tego roku. Wówczas żona polskiego skoczka poinformowała, że ten zostawił rodzinę dla  kochanki. „Tak, to prawda, ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo tak nie potrafi żyć w rodzinie” – napisała w pełnym rozgoryczenia wpisie. „Wyrzuciłam go z domu, jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę. Nie mam zamiaru już kłamać” – napisała wówczas.

Od tamtej pory co jakiś czas Justyna Żyła przeprowadza kolejne ataki na swojego męża, które znikają z sieci równie szybko, jak się pojawiły. Czy to zdrowy rozsądek daje o sobie znać?

Justyna Żyła o kochance męża

Justyna Żyła po raz kolejny zabrała głos w sprawie rozstania z mężem. Tym razem postanowiła podzielić się na InstaStories swoją opinią na temat kobiety, która ma być kochanką jej męża. Żyła udostępniła screen swojego komentarza z Instagrama, z którego możemy dowiedzieć się, że żona skoczka nie ma najlepszego zdania o jego rzekomej kochance. Co więcej, Żyła twierdzi, drży o los swoich pociech. „Jest bardzo nie w porządku. Nie lubi dzieci” – pisze o nowej partnerce męża Justyna, która nie omieszkała również po raz kolejny uderzyć w Piotra. „Mój mąż więcej czasu spędza przed lustrem niż trzy kobiety razem wzięte” – wtrąciła.

W dalszej części swojej wypowiedzi Żyła wróciła do tematu dzieci. „Macochy nigdy nie będą mieć z jednego prostego względu. Umieją mówić i wiedzą, z kim chcą się spotykać” – wyjaśniła, podsumowując swój komentarz słowami: „Cedząc przez zęby te słowa „pozdrawiam” wszystkich życzliwych”.

fot. InstaStories/@justynazyla

Niekończąca się wojna

Choć wszystkie ataki Justyny Żyły na Piotra znikają regularnie z mediów społecznościowych żony skoczka, Internet nie zapomina o jej kolejnych wynurzeniach. Niepokojący jest fakt, że z każdą kolejną tak emocjonalną publikacją Justyna Żyła wyciąga przeciwko mężu coraz potężniejsze działa. Nie tak dawne rewelacje, jakimi podzieliła się z obserwatorami na Instagramie, to już bardzo poważne zarzuty skierowane w stronę Piotra Żyły. Przypomnijmy, że jego żona twierdziła, że kochanka, dla której skoczek miał porzucić rodzinę, jest w ciąży. Na dowód na InstaStories opublikowała screeny prywatnych rozmów z ciężarną kobietą. Podobnie jak w przypadku wielu wcześniejszych tego typu sytuacji, i wówczas niedługo po publikacji wszystko zniknęło z sieci. Internauci w porę jednak zapisali InstaStories żony Piotra Żyły, publikując je na stronie grupy Vogule Poland, której członkowie rozpoczęli prywatne śledztwo w tej sprawie.

Piotr Żyła będzie miał dziecko z inną?

Z opublikowanej przez Justynę Żyłę relacji na InstaStories dowiedzieliśmy się, że do żony Piotra Żyły jakiś czas temu odezwała się jego rzekoma kochanka. Żyła udostępniła wówczas zrzuty internetowych wiadomości, w których kobieta pisze do niej wprost: „Jestem w ciąży z Piotrkiem”. Zszokowana Justyna miała jej odpowiedzieć: „Co? Słucham?”. Na dowód Justyna Żyła miała dostać zdjęcie kochanki męża, na którym dumnie prezentuje pokaźnych rozmiarów ciążowy brzuch. Czarnowłosa kobieta na zdjęciu, które otrzymała Żyła, wydaje się być w podobnym wieku, co żona skoczka, charakteryzuje się też dosyć podobną urodą.

„On pani nie kocha, zawsze opowiadał, że z pani taka puszczalska” – miała napisać kochanka. „Pogódź się, że on z tobą nie będzie” – można było przeczytać w kolejnej wiadomości. W jeszcze następnej rozmówczyni Justyny Żyły proponuje jej, by się spotkały. „Spotkajmy się, skoro nie wierzysz, i sama zobaczysz” – miała napisać. Konwersacja zakończyła się natomiast następującą wiadomością: „Jeszcze chamsko przeliżę się z nim na twoich oczach”.  

Kto mówi prawdę?

W ostatnim wywiadzie dla „Uwagi” Piotr Żyła po długim milczeniu skomentował wszystkie sensacje, jakimi dzieliła się w ostatnich miesiącach z mediami Justyna Żyła. Skoczek zdementował informacje o kochance i przedstawił sytuację ze swojej perspektywy:

„Przyszedł czas, żeby podsumować to, co się działo. Było kilka nieprawdziwych informacji na mój temat. Przede wszystkim nie wiem, skąd wzięła się informacja o kochance. To Justyna poinformowała mnie, że ma innego partnera. Teraz tak naprawdę chce wrócić do mnie, ale ja już nie chcę. Trzeba zaakceptować pewne decyzje. Wtedy należy nauczyć się żyć od nowa”.

Gdy natomiast w sieci pojawiła się prywatna korespondencja, którą opublikowała Justyna Żyła, sprawę dogłębnie zbadali internauci. Ci mieli spore wątpliwości co do wiarygodności rozmowy z rzekomą kochanką. „Nie wiem dlaczego, ale w głębi duszy czuję, że to Justynka sama do siebie napisała. Myślę, że jest do tego zdolna. Drama już przycichła, a jednak sława to piękna rzecz” – skomentowała screeny jedna z internautek, podczas gdy inni zauważyli pewną niespójność – wiadomości, które otrzymała Justyna Żyła, były pisane z dwóch różnych kont.

„Czemu na screenach są dwa inne pseudonimy?” – pytała jedna z komentujących osób. „Ta ostatnia wiadomość jest z jakiegoś innego (fejkowego?) konta, imo Justynka trochę sama to nakręca? – pisała inna osoba. „Biorę poprawkę, że mogła się wkur…ć i to pierwsze konto zablokować, a tamta założyła nowe, żeby dokończyć wywód. Ale później przypominam sobie, że to profil Żyły, więc równie dobrze mogła sama do siebie pisać” – zauważyła kolejna internautka.

W głowach internautów z czasem rodziły się kolejne pytania. „Czemu Justyna dała serduszko wiadomości o ciąży, by potem się spruć? I dlaczego tu dwa różne konta grają tę samą laskę? Rodzina chyba zaczyna coś podejrzewać, pani Justyno…” – pisała jedna z komentujących osób. Nie była zresztą jedyną, która sugerowała Justynie kłamstwo i spreparowanie rozmowy. „Najpierw na pani, a na drugim screenie już na ty pod inną nazwą. Oj Justynka, nieładnie” – zauważyła inna komentująca.

Oceń ten artykuł 0 3