Kaja Paschalska od 1997 roku występowała w serialu „Klan”, gdzie grała postać Oli Lubicz. Wszystko, co dobre, niestety kiedyś musi się skończyć… Podobnie z serialem „Klan”, który ma być emitowany w TVP tylko do końca tego roku.
Najdłuższy obecnie serial w Polsce był dotychczas jedynym stałym źródłem dochodów aktorki. Jednak okazuje się, że Paschalska ma już plan B. Jak donoszą fakt.pl i party.pl, Kaja wraca do muzyki i nagrywa właśnie nową płytę.
Jako wokalistka Paschalska debiutowała w 2001 roku, gdy ukazał się jej pierwszy album. Płytę „Kaja Paschalska” promowały single „Tylko Ty”, „Dla mamy” i „Przyjaciel od zaraz”. Drugi i jednocześnie ostatni album Paschalskiej, „Kaja 2”, ukazał się 12 maja 2003 roku. Na płycie znalazły się single „Zaufałam sobie” i „Nie ma miłości”.
Piosenką, w której mogliśmy usłyszeć Paschalską i która z pewnością najbardziej zapadła Polakom w pamięć, był pamiętny duet z Funky Filonem. Nieszczęsna „Mała Chinka” odbiła się dość znacząco na karierze muzycznej Kai. Utwór nagrany w 2005 roku wywołał sporo kontrowersji, a autorzy byli posądzani o rasizm. Wokalistka tłumaczyła później, że osławiona „Chinka Czikulinka” to fragment piosenki przedszkolnej.