Karolina Pisarek w "Top Model"
Karolina Pisarek-Salla stała się rozpoznawalna dzięki udziałowi w piątej edycji "Top Model". 26-letnia dziś celebrytka zakończyła przygodę z programem na drugim miejscu, co pozwoliło jej na wejście do świata mody. Influencerka pojawiła się na okładkach wielu magazynów modowych, a później postawiła na rozwijanie telewizyjnej kariery. Pisarek-Salla może pochwalić się występami w takich programach rozrywkowych, jak: "Azja Express", "Twoja twarz brzmi znajomo" czy "Taniec z Gwiazdami".
Nietrudno zauważyć, że udział w "Top Model" był dla Karoliny przepustką do grona gwiazd rodzimego show-biznesu. Choć mogłoby się wydawać, że modelka wciąż śledzi poczynania uczestników kolejnych sezonów programu, to niestety tak nie jest. 26-latka wyznała w rozmowie z "Plotkiem", że nie ogląda już show.
Karolina Pisarek nie ogląda "Top Model". Przyczyną "konflikt" z Krupą?
Finalistka "Top Model" od czasu do czasu pojawiała się w późniejszych sezonach programu, aby wspierać jego uczestników. Jak się teraz okazało, Karolina Pisarek-Salla nie ogląda emitowanego obecnie dwunastego sezonu programu. Nie pozwalają jej na to zobowiązania zawodowe.
Spełniam się zawodowo, dlatego nie śledzę ["Top Model" - przyp. red.]. Dzisiaj był odcinek, a ja byłam z moim mężem (...), więc nawet nie mam kiedy oglądać
– powiedziała niedawno "Plotkowi".
Modelka stwierdziła, że mimo tego ma ogromny sentyment do programu, który tak naprawdę zbudował jej medialną karierę. Karolina Pisarek ciepło wypowiedziała się o jurorach, a szczególnie o Dawidzie Wolińskim. Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się plotki, jakoby Pisarek-Salla popadła w konflikt z Joanną Krupą, bo rzekomo miała chcieć zająć jej miejsce w show.
Ja cię wylansowałam, "Top Model" cię wylansowało. Chociaż miej szacunek
– odpowiedziała na nie ostro szefowa jury "Top Model".
Wygląda na to, że pomiędzy nimi nie ma obecnie żadnego konfliktu. Karolina spotkała się z Joanną na planie dziesiątej edycji programu. 26-latka wyznała wówczas, że współpracowała z Krupą w miłej atmosferze.
Byłyśmy z Joanną na planie i wydaje mi się, że było wszystko ok. Piątkę sobie zbijałyśmy. Ja w ogóle dalej nie rozumiem tego konfliktu
– powiedziała wtedy Karolina Pisarek, w rozmowie z "Plotkiem".