„The Voice of Poland 12”. Przed nami wielki finał
W sobotę odbył się półfinał dwunastej edycji „The Voice of Poland”. Na scenie wystąpiło ośmioro uczestników, ale tylko najlepsza czwórka mogła awansować do kolejnego – ostatniego etapu rywalizacji. W wielkim finale, który TVP2 pokaże już 4 grudnia, o zwycięstwo będą walczyć:
- Rafał Kozik (drużyna Sylwii Grzeszczak),
- Wiktor Dyduła (drużyna Tomsona i Barona),
- Marta Budrynowicz (drużyna Justyny Steczkowskiej),
- Bartosz Madej (drużyna Marka Piekarczyka).
„The Voice of Poland”. Karolina Robinson odpadła z programu
Do wielkiego finału nie dostała się Karolina Robinson, która w ostatnich tygodniach zdawała się być najbardziej kontrowersyjną uczestniczką dwunastej edycji „The Voice of Poland”. Wielu widzów nie kryje, że ucieszył ich brak awansu Kay Ry. Zdaniem niektórych młoda wokalistka była dotąd faworyzowana przez swojego trenera i wraz z jej eliminacją w końcu sprawiedliwości stało się zadość. Nie brakuje jednak i takich, którzy żałują odpadnięcia Karoliny. Uczestniczka miała nie tylko sporo przeciwników, ale i pokaźne grono fanów.
Karolina Robinson była faworyzowana przez trenera?
Karolina Robinson po pożegnaniu się z „The Voice of Poland” odniosła się do zarzutów o bycie faworyzowaną przez trenera. Wokalistka w rozmowie z PrzeAmbitni zdecydowała się opowiedzieć o relacji łączącej ją z Markiem Piekarczykiem. Karolina czuje, że narodziła się między nimi wyjątkowa więź.
Ciężko mi powiedzieć, dlaczego mnie faworyzował. Wydaje mi się, że po prostu trafiłam do jego serca i, jak mówiłam na wizji, poczułam z jego strony taki instynkt tacierzyński
– wyznała.
Kay Ra dodała, że nie przejmuje się oskarżeniami o bycie faworyzowaną. Traktuje je raczej jako komplement.
To dobrze. To znaczy, że jestem urodzona w czepku
– stwierdziła.