Kasia Glinka jest mamą dwóch chłopców
Kasia Glinka to znana aktorka, która cieszy się dużą sympatią szerokiej publiczności. Jest szczególnie mocno kojarzona z postacią Kasi Górki, w którą wciela się od wielu lat w serialu „Barwy szczęścia”. Widzowie doskonale znają ją również z innych produkcji, m.in.: „Na dobre i na złe”, „Klan”, „Tancerze” czy „Przyjaciółki”.
Prywatnie jest mamą dwóch synów: 11-letniego Filipa i 3-letniego Leo. Pierwszy z nich to owoc miłości między nią a Przemysławem Gołdonem, natomiast tatą młodszego z chłopców jest Jarosław Bieniecki. Kasia Glinka w wielu internatowych publikacjach podkreśla, jak ważni są dla niej bliscy. Swoim dzieciom stara się dać jak najwięcej wsparcia, bliskości i matczynego ciepła.
Kasia Glinka w sesji ciążowej
Kasia Glinka z okazji Dnia Matki zdecydowała się opublikować wyjątkowy, archiwalny kadr. Zdjęcie pochodzi z sesji. Aktorka odsłoniła na nim ciążowy brzuch, który z zaciekawieniem i czułością dotyka jej syn, kilkuletni wówczas Filip. Ona sama z miłością patrzy na chłopca i promiennie się uśmiecha. Do zdjęcia postanowiła zamieścić emocjonalny opis, w którym wyznała, jak ważne jest dla niej bycie mamą. Nawiązała też do trudności i dylematów, jakie są z tym nierozerwalnie związane.
Mama. Bardzo długo czekałam. Późno zostałam Mamą i być może dlatego doceniam wszystkie blaski i ciebie Macierzyństwa… Czasem brak sił, czasem cierpliwości, czasem totalna euforia i radość. A często poczucie, że nie wiem czy dobrze postępuję, czy jestem dobrą Mamą …. – napisała.
W dalszej części wyjaśniła, że choć bywają trudne momenty, to miłość, którą darzy się z dziećmi, wszystko jej wynagradza. Podkreśliła też, jak bardzo wdzięczna jest za swoich synów.
Biorę te rolę z blaskami i cieniami. Bo za tym wszystkim stoi najpiękniejsze uczucie ever. Niewyczerpywalna, nieskończona MIŁOŚĆ. Ściskam dziś wszystkie kobiety dla których rola Mamy nie jest tylko łatwa i przyjemna. Jak i te dla których dzisiejszy dzień jest trudny z różnych, osobistych powodów. Ja będę z moimi chłopakami dziś celebrować wspólny czas z wdzięcznością za to, ze ich mam – dodała.
Autor: Anna Helit