Katarzyna Zielińska i nowy serial „Zawsze warto”
Katarzyna Zielińska karierę zaczynała jako aktorka teatralna. Największą popularność przyniosła jej natomiast rola w serialu „Barwy szczęścia”, w którym zaczęła grać w 2007 roku. Na planie produkcji Telewizji Polskiej przepracowała dziesięć lat. Udowodniła, że nie boi się ryzykować i chętnie podejmuje nowe wyzwania. Już wkrótce zobaczymy ją w nowym serialu Polsatu „Zawsze warto”, w którym zagra u boku Julii Wieniawy i Weroniki Rosati. Choć nie wyemitowano jeszcze ani jednego odcinka, to telewizja Polsat jest przekonana, że „Zawsze warto” będzie ogromnym hitem. Dlatego – jak donosi portal wirtualnemedia.pl – rozpoczęto już zdjęcia do drugiego sezonu.
Kasia Zielińska kończy 40 lat
29 sierpnia Katarzyna Zielińska kończy 40 lat. Ten jubileusz odnotowała na swoim profilu na Instagramie. Aktorka zamieściła refleksyjny wpis, w którym odpowiedziała na pytanie, jak czuje się w dniu swoich 40. urodzin. „Wspaniale!” – skwitowała krótko. „Jestem, w miejscu, w którym marzyłam być. Mam piękne życie, kochanego męża, najcudowniejszych na świecie synków, mądrych i cudownych przyjaciół. Mam pracę, którą kocham. Tak, jestem szczęśliwa. Cieszę się z każdego danego mi dnia! I chcę tym szczęściem zarażać. Chcę, żeby ludzie się uśmiechali, żeby byli zdrowi, dobrzy dla siebie, żeby cieszyli się z tego, co przynosi każdy dzień” – napisała Zielińska.
W swoim urodzinowym wpisie aktorka poprosiła również o prezent urodzinowy – nie dla niej, ale dla cierpiącego na chłoniaka 28-letniego Eliasza, który jest tatą 3-letniej Milenki. Aktorka ma nadzieję, że jej fani wesprą zbiórkę na leczenie, na które potrzeba blisko 1,5 mln złotych. Czasu nie zostało wiele. Dotychczas udało się zebrać ponad milion.
Aktorka na odważnym zdjęciu
Swój urodzinowy wpis Katarzyna Zielińska opatrzyła czarno-białym zdjęciem w odważnej stylizacji. Aktorka nie ma na sobie stanika, a prześwitująca bluzka odsłania jej piersi. Fotografia bez wątpienia doskonale przyciąga uwagę i nie sposób przejść obok niej obojętnie, o co Zielińskiej z pewnością chodziło, chcąc zwiększyć zasięg swojego apelu o pomoc potrzebującemu Eliaszowi.