Jak donosi "Business Insider", w sieci pojawiły się zdjęcia tzw. kas samoobsługowych dla wybrańców, co wywołało dyskusję na temat nowej strategii sieci. Subskrypcja Walmart+, która umożliwia korzystanie z tych kas, kosztuje 98 dolarów rocznie, co przeliczając na złotówki, daje nieco poniżej 400 zł.
Walmart testuje płatne kasy samoobsługowe
Rzecznik prasowy Walmart, Joe Pennington, wyjaśnił, że decyzje o wprowadzeniu takich rozwiązań nie są dyktowane z góry, lecz pozostają w gestii kierowników poszczególnych sklepów. Celem jest eksperymentowanie i znalezienie najlepszego rozwiązania dla klientów i pracowników.
Tu nie chodzi o zwiększenie liczby subskrybentów, a jedynie o usprawnienie procesu zakupów
– zapewnia Pennington.
Kasy samoobsługowe staną się płatne?
Eksperymenty z kasami samoobsługowymi prowadzi również sieć Target. Zmiany te są częścią szerszego trendu, który obserwują sprzedawcy detaliczni w USA, bowiem analizy wykazały spadające zyski i rosnącą liczbę kradzieży. Według badań samoobsługa sprzyja też oszustom, którzy nie skanują wszystkich produktów, co prowadzi do strat. Wymaganie zalogowania się na konto przed skorzystaniem z kasy może być sposobem na ograniczenie tych zjawisk.
Sytuacja z kasami samoobsługowymi i ich ewolucja jest obserwowana na całym świecie, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Jak wskazuje "Business Insider", nawet w Niemczech i Holandii dochodzi do demontażu tego typu urządzeń, co stanowi odpowiedź na zachowania klientów.