Katarzyna Dowbor żegna pupila. Opublikowała emocjonalny wpis

Katarzyna Dowbor przekazała internautom smutną wiadomość. Odszedł jej czworonożny pupil: piesek wabiący się Lulu. Tak prezenterka pożegnała zwierzaka.

Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Fot. AKPA
Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Fot. AKPA

Katarzyna Dowbor na Instagramie

Katarzyna Dowbor obecnie jest jedną ze współprowadzących „Pytanie na śniadanie”. Partneruje jej Filip Antonowicz, a oprócz nich gospodarzami „PnŚ” są również: Marzena Rogalska i Łukasz Nowicki, Beata Tadla i Robert El Gendy, Anna Lewandowska i Łukasz Kadziewicz, a także Marta Surnik i Grzegorz Dobek. Wcześniej Dowbor pojawiała się w Polsacie, prowadząc „Nasz nowy dom”.

Katarzyna Dowbor cieszy się sympatią widzów nie tylko poprzez swoją zawodową działalność, ale też poprzez to, jaka jest prywatnie. 66-latka ma otwarte serce dla zwierząt, angażując się w rozmaite formy pomocy. Sama także opiekuje się czworonożnymi pupilami. Niedawno jej rodzina musiała jednak pożegnać się z pieskiem wabiącym się Lulu. Dowbor poinformowała o tym w poruszającym wpisie na Instagramie.

Katarzyna Dowbor żegna Lulu

Katarzyna Dowbor przyznała, że piesek jej córki jest już za „tęczowym mostem”. Przybliżyła również historię suczki wabiącej się Lulu. Okazało się, że futrzasty przyjaciel przeszedł naprawdę wiele, zanim trafił do kochającego domu.

Odeszła Lulu!!! Długo zbierałam się do tego, by opowiedzieć Wam o tym niezwykłym psie. Dziewczynce, która przeszła długą drogę do swojego prawdziwego domu.

„Została odłowiona jako około dwuletnia suczka, mocno już doświadczona przez ludzi. Spędziła prawie 8 lat w schronisku i na szczęście znalazła się dobra dusza, która wzięła ją do domu tymczasowego. Tak znalazła ją moja córka. Psa bez agresji, ale też bez kontaktu, kompletnie obojętnego na widok człowieka, psa żyjącego w swoim świecie. A jednak Marysia potrafiła ją otworzyć i pokazać, że człowiek jest dobry. Lulu uwielbiała Marysię, a potem pokochała mój dom. Nawet nie wiecie, jakie to uczucie, gdy pies, któremu było wszystko jedno nagle wita się z tobą, machając ogonem i szczeka z radości, gdy wracasz do domu (…).”

Swój wpis zakończyła poruszającym pożegnaniem:

Odeszła w domu przytulona do mojej córki. Ciężko się z tym pogodzić, tak bardzo chcieliśmy jej wynagrodzić wszystkie krzywdy. Lulciu, przytul się tam do Benia, Pepusia i Yeagerka. Oni nie pozwolą zrobić Ci krzywdy!!!

Utrata czworonożnego przyjaciela jest bardzo trudna – doskonale wiedzą o tym internauci, którzy w komentarzach przesyłali w stronę prezenterki i jej rodziny słowa wsparcia:

„Piękna historia. I choć Lulu odeszła, zaznała wszystkiego, co najlepsze.”

„Dzięki Pani i córce była kochana szczęśliwa, bardzo mi przykro z powodu straty Lulu.”

„Zrozumie ten, kto stracił czworonożnego przyjaciela.”

„Lulu dzięki Wam zaznała prawdziwej miłości, miała wspaniałe mamy. Dziękuję Wam, że pokazałyście jej, że nie wszyscy ludzie to zło.”

Dlaczego pies ciągle liże łapy? To niepokojący sygnał
Jesienna aura to wyzwanie dla wielu psów, a szczególności dla ich łap. Jeśli zauważymy, że pupil zaczyna intensywnie lizać tę część ciała, to znak, że mogło już dość do podrażnień! Jak reagować?

Oceń ten artykuł 0 0