Tragedia tuż po starcie
Do katastrofy doszło w niedzielę, 17 maja, w miejscowości Kamloops na zachodzie Kanady. Samolot Królewskich Kanadyjskich Sił Lotniczych (RCAF) rozbił się zaraz po starcie. Odrzutowiec Canadair Tutor CT-114 wzbił się do góry, po czym zaczął bezwładnie spadać, po czym runął w ziemię w pobliżu budynków gospodarczych. W wypadku śmierć poniosła pilotka maszyny, kapitan Jennifer Casey, która była rzeczniczką prasową zespołu akrobacji lotniczych Snowbirds. Wcześniej Jennifer była dziennikarką radiową i producentką w stacji NEWS 95.7.
Z ciężkim sercem informujemy, że jeden z członków zespołu The Snowbirds kanadyjskich Sił Lotniczych zmarł, jeszcze jeden został ciężko ranny. Możemy potwierdzić, że skontaktowaliśmy się z większością rodzin tych, kogo dotyczy to zdarzenie - możemy wyczytać we wpisie Sił Powietrznych Kanady na Twitterze
Przeloty na poprawę humoru
Do tragedii doszło podczas przelotów, które miały za zadanie poprawić humor mieszkańcom okolicznych miast podczas pandemii. Miały być także wyrazem wdzięczności dla służb medycznych zaangażowanych w walkę z koronawirusem. Takie powietrzne akrobacje odbywały się w całej Kanadzie od dwóch tygodni.
Przez ostatnie dwa tygodnie piloci Snowbirds dokonywali przelotów w całym kraju, żeby poprawić nastrój Kanadyjczyków w tych trudnych czasach. Każdego dnia pokazując to, co jest w Kanadzie najlepsze, demonstrowali mistrzostwo, najwyższe umiejętności oraz poświęcenie. Ich pokazy w całym kraju sprawiają, że Kanadyjczycy się uśmiechają, że jesteśmy z nich dumni - napisał premier Kanady
Nikt inny nie zginął
W katastrofie poważnych obrażeń doznał także drugi członek załogi, jednak jego stan nie zagraża życiu. Samolot rozbił się przed domem starszego małżeństwa. Od razu palić zaczęły się zabudowania gospodarcze. Na szczęście żaden z seniorów nie ucierpiał. Jedno z nich przebywało w czasie wypadku w piwnicy, a drugie w ogrodzie.
Autor: Konrad Lubaszewski