"Dwa lata temu mówili, że to absurd, a dziś... pierwszy automat stoi na Politechnice Warszawskiej" - czytamy na Facebooku Szymona Skrzypca, koordynatora projektu Kebs&Go. Praca nie była łatwa - trzeba było przeprowadzić wiele kwestionariuszy dotyczących kebabowych gustów studentów, skonstruować kilka prototypów, zorganizować pieniądze i - oczywiście - przetestować kebaby! Maszyna cieszy się ogromną popularnością i działa przez całą dobę.
Automat sprzedający kebaby dopasowuje się do potrzeb użytkowników i ma w swoim menu na razie cztery rodzaje przekąsek, dwa sosy i dwa rodzaje mięsa. Smakosze nie muszą martwić się o jakość jedzenia, bo każdego dnia składniki przygotowywane są przez jedną z warszawskich restauracji. W maszynie mieszczą się 72 kanapki, które znikają w zastraszającym tempie. Wiadomo, że posiłek w czasie nauki jest niezbędny!
Aktualnie, firma Kebs&Go jest w trakcie rejestrowania patentu. Jeżeli Kebs&Go opatentuje swój wynalazek - niewykluczone, że już wkrótce akutomat zobaczymy na innych uczelniach, w biurach, w akademikach czy dworcach w całej Polsce.