Aleksander Milwiw-Baron opowiedział, co go spotkało w taksówce
Aleksander Milwiw-Baron po jednym z nagrań „The Voice of Poland” wracał do domu taksówką. Kierowca, nieświadomy, że wiezie Barona, bez skrępowania mówił, co sądzi o muzyku z Afromental, ale także o innych trenerach z programu.
Mężczyzna spytał Barona, czy wraca z pracy. Gwiazdor potwierdził i dodał, że był na planie „The Voice of Poland”. „Moja żona ogląda, przełącza mi ze sportu zawsze” – odparł taksówkarz.
Kierowca taksówki szczerze o Baronie w „The Voice of Poland”
Kierowca zapytał: „No i kto tam siedzi w tym sezonie? Siedzą cały czas ci nieodklejeni od dziesięciu lat?”, na co Baron tylko przytaknął. Już po chwili usłyszał, że taksówkarz kojarzy Michała Szpaka, uważa Lanberry za „fajną”, ale Kuby Badacha, który dołączył do jury w tym sezonie „The Voice of Poland”, w ogóle nie zna.
Nagle kierowca taksówki poprawił lusterko. Wtedy zdał sobie sprawę, że wiezie Barona – jednego z trenerów „The Voice of Poland”. Skwitował to jednym zdaniem, co wyraźnie rozbawiło muzyka Afromental.
O, to pan jest ten nieodklejony.
Autor: Natalia Zoń