Kierowcy znów zablokowali korytarz życia na autostradzie
Po zderzeniu dwóch ciężarówek na autostradzie A4 zator na jezdni w kierunku Legnicy sięgał 17 kilometrów. Kierowcy utworzyli korytarz życia, umożliwiając przejazd służbom ratunkowym.
Niektórzy zaczęli się jednak niecierpliwić i jechali pod prąd blokując tym samym przejazd straży pożarnej. Całe zdarzenie nagrał strażak i w sieci umieścił nagranie.
„Korytarz życia ważny jest dlatego, że w ostatnich latach ruch na autostradach w Polsce się wzmógł. Względem tego, co było 10,20 lat temu to jest niesamowita różnica. My, dojeżdżając na miejsce zdarzenia jako różne służby ratownicze, pokonujemy bardzo długie odcinki na autostradach. W sytuacjach, kiedy ludzie nie stosują korytarza życia, faktycznie starają się puścić karetkę, ale najczęściej jest już za późno. Ten manewr zaczyna trwać bardzo długo i my co ileś metrów musimy przyhamować i to wydłuża dojazd na miejsce zdarzania, a tutaj przede wszystkim liczy się czas. Dlatego korytarz życia jest taki ważny, żeby usprawnić znalezienie się służb ratowniczych na miejscu zdarzenia.”
- mówi Sebastian Piwowarczyk z Centrum Ratownictwa we Wrocławiu w rozmowie z RMF FM.
Za jazdę pod prąd grozi mandat do 500 złotych i 6 punktów karnych. Film trafił już do policjantów, którzy po jego przeanalizowaniu zdecydują o ukaraniu kierowców
Opracowanie: Arkadiusz Grochot/ RMF24.pl