Realność?
Trudno jednoznacznie orzec, dlaczego wiele postów Anny Lewandowskiej jest „krytykowanych” przez internautów. Zwykłym ludziom zapewne trudno odnieść się do sytuacji celebrytki, jej mąż zarabia ogromne pieniądze, kolejne miliony „zgarnia” ona sama. Pojawiają się na imprezach, noszą drogie stroje. Więc nie dziwi, że w sytuacji, gdy Lewandowska chce udowodnić kobietom, że jest taka jak one, no cóż, trudno w to uwierzyć.
Lament „Lewej”
Lewandowska, jak wiele celebrytek, lubi dzielić się informacjami o swoim życiu na Instagramie. W jednym z ostatnich wpisów narzekała na niedogodności związane z „życiem na walizkach” . Jednak w tle tych lamentów internauci widzą koc warty 10 tysięcy. Lewandowska napisała wówczas:
“Home sweet home”
Tylko gdzie jest ten dom, jeśli się – de facto – mieszka na walizkach?Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam podróżować i bardzo doceniam to, że mogę prowadzić życia i w Polsce i w Niemczech… ale są też tego minusy.
Ostatnio Klarcia spytała, gdzie jest dom
Dla mnie dom jest tam, gdzie jest rodzina
Rusin ma inne zdanie
Ale co ma z tym wspólnego Kinga Rusi? No cóż, dziennikarka podróże akurat bardzo sobie ceni. I choć, co chwilę widzimy w egzotycznych sceneriach, to wciąż pracuje, zarządzając swoją firmą kosmetyczną. Rusin opublikowała zdjęcie. Odpoczywa na słonecznej plaży, napisała w poście:
Nie narzekam na życie na walizkach. #pracazdalna
Wydaje się, że w ten sposób zrobiła mały przytyk w stronę Anny Lewandowskiej.
Gwiazda TVN
Kinga Rusin swoją karierę w mediach rozpoczynała w Telewizji Polskiej. Przeniosła się później do TVN, przez wiele lat była jedną z prowadzących program emitowany w paśmie „śniadaniowym”, czyli „Dzień dobry TVN”. Dziennikarka rozstała się z telewizją i wyjechała z Polski. Ma już dorosłe dzieci, więc wydaje się to o wiele łatwiejsze. Teraz podróżuje i prowadzi własną firmę.