Burza po emisji materiału Stanowskiego
Krzysztof Stanowski nareszcie opublikował materiał, który tak hucznie zapowiadał. Ponad dwugodzinny film przybliżył widzom historię Caroline Derpienski i ujawnił wiele nowych faktów, szczególnie tych dotyczących jej narzeczonego. Dziennikarz opowiedział o tym, skąd "dollarsowa królowa" ma tyle pieniędzy i pokazał jej codzienne życie. Więcej na temat śledztwa Stanowskiego przeczytacie tutaj:
Kinga Rusin uderza w Caroline Derpienski
Po emisji materiału wiele wpływowych osób podzieliło się swoimi opiniami. Głos zabrała między innymi Karolina Korwin-Piotrowska, która krytycznie odniosła się do samej Caroline. Celebrytka odpowiedziała jej na Insta Stories sugerując, że posłużyła się ona manipulacją. Dodatkowo zapowiedziała, że skieruje sprawę do sądu, podobnie jak tę z Katarzyną Nosowską.
Krytycznie do Caroline, ale też do Stanowskiego, odniosła się Kinga Rusin. Ukochanego celebrytki nazwała "podstarzałym biznesmenem", a samą Derpienski określiła mianem jego utrzymanki. To rozjuszyło "dollarsową", która została zapytana o sprawę w sesji pytań i odpowiedzi. Nie przebierała w słowach:
Zakłamana kobieta obrzucająca innych błotem. Nazwała mnie "utrzymanką"! Pomówiła mnie! Może tak czas o niej zrobić materiał. Ciekawe czy ona chciałaby żeby ktoś zweryfikował ile ona dostaje pieniędzy od swojego faceta, ale oczywiście są ciekawsze tematy i brudy, aby wyciągnąć o niej.