Kłopoty Klaudii Halejcio i Oskara
Klaudia Halejcio i jej partner Oskar Wojciechowski, z którym ma urodzoną w 2021 roku córkę Nel, szykują się do ślubu. Zakochani wybrali się ostatnio w zagraniczną podróż, na zakończenie której aktorka postanowiła sprawić sobie buty, w których pójdzie do ołtarza. Nie spodziewała się jednak, że kosztowne białe trampki przysporzą jej tak dużych problemów. Gwiazda i jej przyszły mąż zostali zatrzymani w strefie celnej na warszawskim Lotnisku Chopina.
Klaudia Halejcio zatrzymana na lotnisku
Halejcio wszystko zrelacjonowała na swoim profilu na Instagramie. Jak napisała na samym początku, ona i Oskar przeżyli „niespodziewany thriller”. Informację o zatrzymaniu w związku z „nielegalnym przemytem towaru” opatrzyła fotografią, na której oboje mają oczy przesłonięte czarnymi prostokątami. 33-latka nie ukrywała, że to dla niej niezwykle kuriozalna sytuacja.
To jest hit! Ja i Oskar, a obok przemytnicy wyciągający naprawdę dziwne rzeczy ze swoich walizek. Nielegalne rzeczy, kartony papierosów, itp. A obok my, zatrzymani za trampki kupione na lotnisku
– opisywała, na bieżąco wrzucając aktualizacje w sprawie zatrzymania.
Wszystko skończyło się dla pary mandatem karnym, którego zdjęcia aktorka także nie omieszkała opublikować na InstaStories.
Zostaliśmy zatrzymani w strefie celnej, dostajemy mandat, cło do zapłaty. Za przewóz trampek z Doha. Dzięki. Sprawa w sądzie…
– podsumowała.
Razem z ukochanym, mimo nietęgich min, próbowali podejść do wszystkiego z dystansem i uśmiechami na twarzach. Nie szczędzili sobie żartów.
Zachciało mi się trampeczki kupić na ślub. Widzisz, to jest jakiś znak…
– skwitowała gwiazda.
fot. Instagram/@klaudiahalejcio