To już końcówka, ostatnie pytanie, z którym mierzy się pewna pani walcząca w finale "Familiady". Idzie gładko i sprawnie, odpowiedzi są dość dobrze punktowane. Pojawia się ono, niewdzięczne pytanie. "Co kasujemy?" – zapytał finalistkę prowadzący program, Karol Strasburger. "Kogoś!" – odpowiada kobieta, wprawiając w osłupienie Strasburgera, którego reakcja ograniczyła się do "Łooo!". Tego chyba się nie spodziewał ani on, ani nikt inny!