Kolejne rozstanie Antka Królikowskiego? Fani komentują: "Nie opuszczaj nas"!

Antoni Królikowski od lat chętnie prowadził swój profil na Instagramie, gdzie nie tylko dzielił się zdjęciami z życia zawodowego czy nawet prywatnego, ale również często rozmawiał z internautami... Teraz poinformował swoich obserwatorów, że przyszedł w jego życiu czas na kolejne zmiany... Jeden z najpopularniejszych polskich aktorów młodego pokolenia robi sobie prawdziwy detoks.

Detoks Antka Królikowskiego

Ostatnie miesiące to czas życiowych zmian u Antka Królikowskiego. Młody aktor od połowy stycznia znajduje się na Bali. Relacjonując swoją podróz sam przyznał, że na drugim końcu świata postanowił oczyścić swoje ciało i duszę. Wczoraj opublikował na Instagramie nagranie z sokowego wyzwania, które rzuciły mu nowopoznane koleżanki z Polski: 

"Dziewczyny, wymyśliły dla naszych „pysznych” napojów bardzo zabawne nazwy i zainspirowały mnie do nagrania tego krótkiego, choć niełatwego video".

Na nagraniu widzimy, że Królikowski rzeczywiście nie jest przyzwyczajony do tego typu specyfików. Mimo trudności, z kwaśną miną udało mu się opróżnić do dna wszystkie szklaneczki z oczyszczającymi sokami. Co ciekawe, pod filmikiem przyznał się do podjęcia decyzji, która może zasmucić część fanów aktorka:

"Postanowiłem pójść o krok dalej w swoim detoksie i porzucam na jakiś czas Instagram żeby być bardziej tu i teraz. Mission impossible? Jak myślicie, jak długo wytrzymam bez insta?"

Zdania fanów są podzielone - część przyznaje, że "rozstanie" z Instagramem to nic takiego i życzą mu wytrwałości w postanowieniu, inni przyznają, że to niezły pomysł - jednak maja nadzieję na powrót.

  • Wytrzymasz to tylko Instagram
  • Mam nadzieję że się uda, ale i tak wróć do nas kiedyś!
  • Myśle, że jeśli znajdziesz sobie coś, jakieś inne zajęcie w zamian insta to wytrzymasz długo długo;
  • Ja myślę, że wytrzymasz tyle ile będziesz potrzebował, sam będziesz wiedział i to bardzo;
  • Dobra decyzja, popieram!
  • Wytrzymasz. Aura sprzyja;
  • Ej no nie opuszczaj nas!

Czas zmian w życiu młodego aktora

W minionych tygodniach głośno było na temat związku Julii Wieniawy i Antka Królikowskiego. Od dłuższego czasu krążyły bowiem plotki o kryzysie i rozstaniu pary aktorów. Ci starali się je odpierać, jednak prawda w końcu musiała wyjść na jaw. Plotki stały się prawdą, a zasmuceni fani Wieniawy i Królikowskiego próbowali zrozumieć powód. W końcu Julia wyjawiła, co wpłynęło na taką decyzję. W jednym z wywiadów dla magazynu VIVA! przyzanała:

"Po prostu nasz czas się rozminął. Poznałam go trochę za wcześnie. (…) Mieliśmy inne oczekiwania od życia. I inne plany, chociaż nasze osobowości pasowały do siebie. Mamy takie samo poczucie humoru. Uwielbiam z nim rozmawiać. Jestem przy nim bardzo otwarta, a on przede mną. Myślę, że zawsze będziemy najlepszymi przyjaciółmi".

Związek Julii Wieniawy i Antka Królikowskiego należy już do przeszłości. Para po dwóch latach rozstała się. Po pierwszych plotkach i próbach przekonywania, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, przyszła pora na gorzką prawdę. Przed końcem 2018 roku stało się jasnym, że Julia i Antek nie są już ze sobą. Królikowski nie świętował z nią urodzin, ale opublikował w sieci wideo składające się z prywatnych nagrań do jej piosenki "Nie muszę". 

Kiedy w 2017 roku zakochali się w sobie, czułym gestom nie było końca. Na wszystkie imprezy branżowe chodzili razem, gościli nawet w programie "The Story of My Life", gdzie opowiadali, że chcą się razem zestarzeć i chętnie umieszczali wspólne zdjęcia na swoim profilach w mediach społecznościowych. Wszystko jednak zaczęło się psuć między nimi w październiku 2018 roku. Wówczas doszło między nimi do ostrej wymiany zdań pod jednym z warszawskich klubów. Julia i Antek po tym incydencie jeszcze przez jakiś czas starali się pokazywać, że między nimi jest wszystko w porządku. Niestety, długo to nie potrwało i para definitywnie się rozstała. Wieniawa rzuciła się w wir pracy i raczej nie okazywała przesadnego smutku po zerwaniu z Królikowskim. Aktor postanowił zrobić sobie życiowy "detoks" i wyruszyć w podróż na drugi koniec świata, na Bali.


 


 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze