"Kolory zła: Czerwień" - czy to najlepszy polski thriller roku?

Adaptacja pierwszego tomu trójmiejskiego cyklu "Kolory zła: Czerwień" autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak od kilku dni dominuje na pierwszym miejscu listy TOP 10 Netflixa w Polsce. Czy to najlepszy polski thriller roku?

fot. YouTube

"Kolory zła: Czerwień" – o czym opowiada film?

Jedna z plaż w Trójmieście staje się miejscem przerażającego odkrycia, gdy morze wyrzuca na brzeg ciało zamordowanej Moniki Boguckiej. Śledztwo prowadzi prokurator Leopold Bilski, który w poszukiwaniu prawdy współpracuje z matką ofiary, Heleną Bogucką, zdeterminowaną, by doprowadzić do sprawiedliwości. Okoliczności morderstwa sugerują związek ze zbrodnią sprzed kilkunastu lat, a rozwiązanie zagadki tkwi w mrocznych sekretach, które skrywała zamordowana córka Heleny.

Widzowie komentują hit Netflixa

Mimo że film znajduje się w TOP 10 filmów najchętniej oglądanych aktualnie w Polsce na Netflixie, opinie na temat thrillera wśród widzów są podzielone.


W końcu dostajemy dobry kryminał od Netflixa. Co prawda miał świetny materiał źródłowy, ale już nieraz pokazali, że nawet wtedy potrafią zepsuć film/serial . Naprawdę dobry casting , oczywiście nie jest idealnie, trafiają się słabe momenty realizacyjne, ale ogólnie mocne 7,5/10. Polecam i czekam na ekranizację kolejnego tomu.


Mam zupełnie odmienne zdanie. Klimat i koloryt świetnej książki - pewnie z uwagi na mały budżet - nie został przeniesiony na ekran. Do tego infantylizująca obraz muzyka, drewniana gra głównego bohatera, pełna skrótów i skoków, pozszywana grubymi nićmi fabuła... Wyszło źle, a szkoda, bo książka bardzo udana.

"Kolory zła: Czerwień" - gwiazdorska obsada

W głównych rolach zobaczymy Jakuba Gierszała, który wciela się w postać prokuratora Leopolda Bilskiego oraz Maję Ostaszewską, która gra Helenę Bogucką, matkę zamordowanej dziewczyny. Towarzyszy im Zofia Jastrzębska, która występuje jako Monika Bogucka, ofiara morderstwa. Na ekranie pojawią się również znane twarze polskiego kina, takie jak Andrzej Konopka, Przemysław Bluszcz, Wojciech Zieliński czy Andrzej Zieliński.

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze
Czytaj jeszcze: