Maja Ostaszewska była ofiarą przemocy. Opowiedziała o traumatycznych chwilach

Maja Ostaszewska to znana i lubiana aktorka. Nie wszyscy mogą wiedzieć, że wyznaje buddyzm. W szkole z tego powodu była ofiarą przemocy. Opowiedziała o traumatycznym dzieciństwie.

AKPA

Maja Ostaszewska debiutowała na ekranie w 1993 roku w filmie „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Jest dwukrotną laureatką Orła za pierwszoplanowe role kobiece w produkcjach: „Jack Strong” oraz „Body/Ciało”. Oprócz tego ma na swoim koncie występy w takich produkcjach, jak m.in.: „Panie Dulskie”, „Pitbull. Nowe porządki”, „Przepis na życie”, „Teściowie 2” czy „Diagnoza”. Można ją także oglądać na deskach teatralnych oraz usłyszeć jej głos w animacjach. Ostatnio podłożyła go jednej postaci w „Głowie się nie mieści 2”.

Maja Ostaszewska wyznaje buddyzm. Wspomniała trudne dzieciństwo

Maja Ostaszewska wychowała się w rodzinie wyznającej buddyzm. Wiara towarzyszy jej do teraz. W dzieciństwie niestety z tego powodu religijnych doświadczyła wielu przykrych i traumatycznych doświadczeń.

W rozmowie z portalem Pudelek Maja Ostaszewska wyznała, że jako mała dziewczynka nie wpisywała się w „szablon znany większości”. Przeszła ciężkie chwile. Powiedziała wprost – przeżyła akty dyskryminacji związane z jej wyznaniem oraz tym, że nie chodziła na lekcje religii w szkole.

Dzieci pobiły mnie i zrzuciły ze schodów tylko dlatego, że nie chodziłam na religię i dlatego, że ubierałam się nieco inaczej. To było dla mnie trudne, dzieci straszyły mnie księdzem i piekłem.

Aktorka przyznała także, że interesowała się w dzieciństwie magią. Uwielbiała wilkołaki i udawała, że rozmawia z elfami. Choć teraz mówi o tym z uśmiechem, wtedy jednak była przerażona tym, że piekło, którym straszyły ją inne dzieci, może ją „pochłonąć”.

 

Autor: Natalia Zoń

Komentarze
Czytaj jeszcze: