Britney Spears może pochwalić się rekordem. Jej koncert w Tel Awiwie okazał się największym, jaki dotychczas odbył się w XXI wieku! Izraelscy fani zebrali się bardzo tłumnie, by móc bawić się przy takich przebojach, jak "Baby One More Time", "Toxic" czy "Womanizer". Pod sceną, na której pojawiła się księżniczka pop, zebrał się 55-tysięczny tłum! Trudno się dziwić, gdyż była to pierwsza wizyta Britney w Izraelu. Z tej okazji nawet tamtejsza Partia Pracy przełożyła wewnętrzne wybory.
55 tysięcy osób na widowni to najlepszy do tej pory wynik XXI wieku, jeśli chodzi o koncerty. Jednocześnie to trzeci największy koncert, jaki odbył się w historii. Więcej publiki zebrało się jedynie na występach Michaela Jacksona oraz Madonny w 1993 roku!
