Mateusz Król w serialu „Korona królów” wciela się w postać Kazimierza Wielkiego. Aktor dzięki grze w telenoweli jest w centrum uwagi mediów. Ostatnio artysta udzielił wywiadu dla portalu „Plejada”, w którym szczerz opowiedział o swojej grze w telenoweli. „Przychodziły różne wątpliwości. Zastanawiałem się, po co mi to było. Bałem się, że teraz będę kojarzony tylko z tym serialem i trudno będzie mi zagrać w czymś innym. Ale nie załamuję się. Wiem, że nie odebrało mi to moich umiejętności. Stać mnie na więcej. Traktuję to tylko jako etap. Nie jestem aktorem, który będzie odcinał kupony od "Korony królów". Chcę się rozwijać i cały czas to robię” – wyznał aktor.
Mateusz Król postanowił również podsumować całą produkcję: „Korona królów” to nie jest wybitne dzieło sztuki i jeśli porównywać by ten serial do ambitnych filmów kostiumowych, wypadamy na tym tle blado. Aczkolwiek trudno zrobić perełkę, robiąc telenowelę”.