Iga Świątek drugi raz z rzędu wygrała plebiscyt Sportowiec Roku "Przeglądu Sportowego" i Polsatu. Największym zaskoczeniem jest jednak pozycja Roberta Lewandowskiego, który w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce, a teraz... nawet nie znalazł się w pierwszej dziesiątce.
Robert Lewandowski nie ma najlepszego czasu
Nie ulega wątpliwości, że kapitan reprezentacji Polski ma już lata świetności za sobą, zwłaszcza że w tym roku skończy 36 lat. Piłkarz niedawno miał spory kryzys podczas meczów w FC Barcelonie, bowiem media rozpisywały się o jego znaczącym spadku formy. Mówiło się nawet, że Duma Katalonii chciałaby rozstać się z "Lewym", któremu w takiej sytuacji pozostałaby już raczej tylko możliwość gry w drużynie z Arabii Saudyjskiej lub Stanów Zjednoczonych.
Sytuacji piłkarza nie poprawia także fatalna forma reprezentacji Polski. Biało-Czerwonym nie udało się wyjść z grupy w eliminacjach do Euro 2024. Awans na Mistrzostwa Europy wciąż jest jednak możliwy, ale w barażach. Nic więc dziwnego, że Polacy coraz bardziej odsuwają się od piłki nożnej, jeśli weźmie się pod uwagę sukcesy rodzimych siatkarzy czy tenisistów.
Robert Lewandowski z najgorszym wynikiem od 14 lat
"Lewy" od 2011 roku co roku znajdował się zawsze w pierwszej dziesiątce plebiscytu na Sportowca Roku. Zresztą trzykrotnie udało mu się wywalczyć ten tytuł, kolejno w 2015, 2020 i 2021 roku.
Niestety tej gali Lewandowski raczej nie zapamięta najlepiej. Piłkarz po raz pierwszy od 14 lat wypadł z pierwszej dziesiątki najlepszych sportowców w Polsce. Napastnik FC Barcelony podobno nie znalazł się także w pierwszej piętnastce, bo według plotek zajął dopiero... siedemnaste miejsce – tak przynajmniej podaje portal "WP Sportowe Fakty".
Robert Lewandowski nie odniósł się publicznie do swojego wyniku, ale zdążył już pogratulować Idze Świątek pierwszego miejsca.
Iga, wielkie gratulacje za zasłużone zwycięstwo w Plebiscycie. Powodzenia w jutrzejszym finale i sukcesów przez cały rok
– napisał na X.