hity na MAXXa
hity na MAXXa

Koszmar Lewandowskiego. Nie chodzi o to, że Iga znów go pokonała

Robert Lewandowski nie zapamięta najlepiej minionej Gali Mistrzów Sportu. Piłkarz znalazł się bowiem poza pierwszą dziesiątką plebiscytu na Sportowca Roku. To pierwsza taka sytuacja od 14 lat.

Robert Lewandowski, fot. IMAGO/Sergio Ruiz / PRESSINPHOTO/Imago Sport and News/East News
Robert Lewandowski, fot. IMAGO/Sergio Ruiz / PRESSINPHOTO/Imago Sport and News/East News

Iga Świątek drugi raz z rzędu wygrała plebiscyt Sportowiec Roku "Przeglądu Sportowego" i Polsatu. Największym zaskoczeniem jest jednak pozycja Roberta Lewandowskiego, który w ubiegłym roku zajął trzecie miejsce, a teraz... nawet nie znalazł się w pierwszej dziesiątce.

Robert Lewandowski nie ma najlepszego czasu

Nie ulega wątpliwości, że kapitan reprezentacji Polski ma już lata świetności za sobą, zwłaszcza że w tym roku skończy 36 lat. Piłkarz niedawno miał spory kryzys podczas meczów w FC Barcelonie, bowiem media rozpisywały się o jego znaczącym spadku formy. Mówiło się nawet, że Duma Katalonii chciałaby rozstać się z "Lewym", któremu w takiej sytuacji pozostałaby już raczej tylko możliwość gry w drużynie z Arabii Saudyjskiej lub Stanów Zjednoczonych.

Sytuacji piłkarza nie poprawia także fatalna forma reprezentacji Polski. Biało-Czerwonym nie udało się wyjść z grupy w eliminacjach do Euro 2024. Awans na Mistrzostwa Europy wciąż jest jednak możliwy, ale w barażach. Nic więc dziwnego, że Polacy coraz bardziej odsuwają się od piłki nożnej, jeśli weźmie się pod uwagę sukcesy rodzimych siatkarzy czy tenisistów.

Robert Lewandowski z najgorszym wynikiem od 14 lat

"Lewy" od 2011 roku co roku znajdował się zawsze w pierwszej dziesiątce plebiscytu na Sportowca Roku. Zresztą trzykrotnie udało mu się wywalczyć ten tytuł, kolejno w 2015, 2020 i 2021 roku.

Niestety tej gali Lewandowski raczej nie zapamięta najlepiej. Piłkarz po raz pierwszy od 14 lat wypadł z pierwszej dziesiątki najlepszych sportowców w Polsce. Napastnik FC Barcelony podobno nie znalazł się także w pierwszej piętnastce, bo według plotek zajął dopiero... siedemnaste miejsce – tak przynajmniej podaje portal "WP Sportowe Fakty".

Robert Lewandowski nie odniósł się publicznie do swojego wyniku, ale zdążył już pogratulować Idze Świątek pierwszego miejsca.

Iga, wielkie gratulacje za zasłużone zwycięstwo w Plebiscycie. Powodzenia w jutrzejszym finale i sukcesów przez cały rok

– napisał na X.

Oceń ten artykuł 0 0