Kłopoty celebrytki
Kris Jenner zyskała światową sławę dzięki programowi "Z kamerą u Kardashianów" jako najpopularniejsza mama w Ameryce. Nic dziwnego, że celebrytka od pewnego momentu potrzebowała profesjonalnej ochrony. Niestety wszystko wskazuje na to, że zachowanie 65-latki nie było do końca profesjonalne wobec jednego z pracowników firmy ochroniarskiej. Marc McWilliams złożył przeciwko Jenner zawiadomienie do prokuratury, w którym oskarżył ją o molestowanie seksualne.
Celebrytka miała dopuścić się masowania mężczyźnie pleców, szyi i ramion bez jego zgody. Jenner miała także dotykać ud ochroniarza i kierować rękę w jego miejsca intymne. 65-latka zaprzecza wszystkim zarzutom i nie stawiła się na ostatniej rozprawie w Los Angeles.
Kris kategorycznie zaprzecza, że kiedykolwiek zachowywała się niewłaściwie w stosunku do Marca McWilliamsa. Ochroniarz pracował na zewnątrz domu i nigdy do niego nie wszedł. Kris miała z nim bardzo mało interakcji. Po tym, jak strażnik wielokrotnie był przyłapany na spaniu w samochodzie podczas pracy, firma ochroniarska została poproszona, aby nie przydzielała go do pracy u Kardashianów w przyszłości. Strażnik nigdy nie skarżył się swojemu pracodawcy na Kris, dopóki nie wymyślił tych absurdalnych zarzutów
- powiedziała prawniczka celebrytki
Nowe zarzuty
McWilliams pracował dla Kris Jenner przez rok od 2017 do 2018 roku. W tym czasie celebrytka miała dyskryminować go na tle rasowym. Prawniczka mężczyzny poinformowała brytyjski "Daily Mail", że po analizie pozwu, wraz z klientem doszli do wniosku, że zasadne jest dodanie dwóch nowych zarzutów przeciwko Jenner. Pierwszy z nich dotyczy rasizmu, a drugi został określony jako "niepożądane propozycje seksualne". Według McWilliamsa jego była szefowa miała wielokrotnie prowokować go do intymnego kontaktu. Ochroniarz stwierdził, że kategorycznie odmówił zawiązania prywatnej relacji z Kris Jenner, a mimo to celebrytka nie przestawała.
Amerykańskie media przyglądają się temu oskarżeniu także pod kątem wiarygodności ochroniarza. Prasa dotarła do informacji, że McWilliams w latach 80. był członkiem zespołu MGM, którego założycielem był R. Kelly, raper skazany za przestępstwa seksualne.
Autor: Konrad Lubaszewski