hity na MAXXa
hity na MAXXa

Krytyka nowych odcinków „M jak miłość”. W centrum: bohater grany przez Mikołaja Roznerskiego

Mikołaj Roznerski gra w „M jak miłość” Marcina Chodakowskiego. W nowych odcinkach wspomniany bohater walczy o powrót do „normalnego życia” po tym, jak stracił pamięć. Widzowie „Emki” dość mocno krytykują ten serialowy wątek. Co dokładnie im się nie podoba?

Michalina Sosna i Mikołaj Roznerski. Fot. AKPA
Michalina Sosna i Mikołaj Roznerski. Fot. AKPA

Co się stało z Marcinem z „M jak miłość”?

Nowe odcinki „M jak miłość” pokazuje TVP2. Można je oglądać w poniedziałki oraz we wtorki o godz. 20:55. Ci, którzy nie zdążą obejrzeć premierowych epizodów w czasie rzeczywistym, mają do dyspozycji powtórki, które są dostępne online: na platformie vod.tvp.pl. Obsada „Mjm” prezentuje się naprawę imponująco. W produkcji Telewizji Polskiej grają m.in.: Teresa Lipowska, Małgorzata Pieńkowska, Dominika Ostałowska i wielu innych. Scenarzyści dbają o to, by historie przedstawiane na ekranie dostarczały wielu emocji. Jednym z głównych wątków w „Emce” jest m.in. skomplikowana historia Marcina (Mikołaj Roznerski). Chodakowski został porwany, uwolnił się z rąk zbirów, ale stracił pamięć. Mężczyzną opiekowała się Martyna (Magdalena Turczeniewicz). Znajomi szybko przeszli ze „stopy koleżeńskiej” do rozwijania romantycznej relacji. Lekarka zawiadomiła jednak bliskich Marcina o jego losach, a detektyw wrócił do Kamy (Michalina Sosna). Postać grana przez Mikołaja Roznerskiego wciąż nie pamięta jednak ani partnerki, ani dzieci, co generuje kolejne problemy. Chodakowski najlepiej czuł się bowiem przy Martynie…

Wątek Marcina, Kamy i Martyny niezmiennie porusza widzów śledzących nowe odcinki „M jak miłość”. W ostatnim czasie znów mocno wybrzmiała krytyka. 

Nowe odcinki „M jak miłość”. Czy Marcin i Kama będą razem?

W minionych odsłonach „M jak miłość” Marcin wciąż był rozdarty. Z jednej strony mężczyzna chce zrobić wszystko, by przypomnieć sobie rodzinę, ale z drugiej bardzo brakuje mu Martyny. Co na ten temat sądzą widzowie „Mjm”? Okazuje się, że są oni dość zgodni w tej kwestii:

Już dość tego wątku, psują serial (…).

Beznadzieja. Najgorszy wątek, jaki kiedykolwiek był.

Nudne to już jak flaki z olejem (…).

Scenarzyści popłynęli z tym wątkiem (…). Mało tego, jak dojdzie jej ciąża, to już pozamiatane (…).

Już dosyć tego wątku.

Kiedy koniec tego scenariuszowego piekła?

Ten wątek Marcina z utratą pamięci jest masakryczny.

A wy, co sądzicie?

Tego widzowie „M jak miłość” się nie spodziewali! Chodzi o Teresę Lipowską
Fani „M jak miłość” nie wyobrażają sobie serialu bez babci Basi. Wcielająca się w tę postać Teresa Lipowska w jednym z wywiadów wyjawiła, jak otrzymała wspomnianą rolę. Opowiedziała również o kulisach powstawania „Mjm”.

Oceń ten artykuł 0 1