Ile trzeba zapłacić za „kuchenne rewolucje”?
„Kuchenne rewolucje” szturmem podbiły serca widzów. Nowe odcinki programu nadawanego od 2010 roku to coś, na co z niecierpliwością czekają widzowie stacji TVN. Od samego początku „twarzą” show jest Magda Gessler. Znana restauratorka przeprowadziła już wiele tytułowych rewolucji, próbując tchnąć nowe życie w restauracje potrzebujące bodźca do zmian. Nierzadko sięga przy tym po niestandardowe wybory.
Śmiało można powiedzieć, że „Kuchenne rewolucje” to niekwestionowany hit. Nic więc dziwnego, że odbiorcy z zainteresowaniem śledzą nowe informacje zarówno o lokalach pojawiających się w show, jak i o „smaczkach” z planu. Ostatnio w sieci została poruszona bardzo ważna kwestia dotycząca uiszczania opłat za metamorfozy miejsc. Kto za to płaci? Wszystko jest już jasne!
Kto płaci w „Kuchennych rewolucjach”?
W rozmowie dla „Co za tydzień” producent programu: Nikola Mihov wyjawił tajemnicę produkcji. Czy bohaterowie odcinka muszą płacić za udział w programie?
Nie, nie ma opłat. Dlatego bardzo nam zależy na tym, żeby to byli restauratorzy, którzy mają duże problemy, którym my możemy pomóc. Nie byłoby tutaj uczciwe w żaden sposób jeszcze pobieranie jakichś opłat. Jedyne, co jest dla nas istotne, to żeby była szczerość i chęć na zmiany, na walkę o sukces, bo nam też na tym sukcesie zależy.
Z kolei Magda Gessler przyznała, iż podczas prac nad odcinkami nierzadko zapomina o kamerach:
Cała koncepcja tego, co się dzieje na planie, jest moją koncepcją, ale ich koncepcją jest montaż i to, jakie ujęcia robić, jakich nie. Mnie w ogóle kamera nie interesuje, ja w ogóle nie pamiętam, że mam kamerę. Naprawdę ja zapominam o tym, że to jest świat, który zaraz wszyscy inni zobaczą. Ja chcę dojść do celu, czyli podnieść tę restaurację, wyprowadzić ją z trudnej sytuacji.
Oglądacie nowe odcinki „Kuchennych rewolucji”? Emisja w czwartki o godz. 21:30 w TVN.