Edyta Górniak odchodzi z „The Voice Kids”
Po tym, jak mama Edyty Górniak, Grażyna Jasik, trafiła do szpitala z objawami udaru, diva zdecydowała się zrezygnować z udziału w nowej edycji „The Voice Kids”. O złym stanie zdrowia matki Górniak dowiedziała się przed czwartkowymi nagraniami do programu. Nie wahała się ani chwili – z samego rana, zamiast na plan, wyruszyła do jednego z opolskich szpitali, do którego trafiła jej mama.
Na początku wszyscy mieli nadzieję, że Górniak wkrótce wróci na plan „The Voice Kids”, ale piosenkarka poinformowała, że całkowicie rezygnuje z udziału w drugiej edycji talent show.
„Niezależnie od naszych starań i planów, życie pisze własne scenariusze. Zanim jeszcze zdążyłam podzielić się z wami decyzją o udziale w nowej edycji „The Voice Kids”, już musiałam z niej zrezygnować” – napisała w oficjalnym oświadczeniu, które zamieściła na Facebooku. „To była bolesna decyzja. Dopóki nie spojrzałam w oczy mamy” – podkreśliła, zaznaczając: „Dziś nadal ta decyzja pozostaje dla mnie trudna, ale wiem, że była konieczna”.
„Mam nadzieję, że gdybym kiedyś znalazła się w podobnej sytuacji, mój syn także rzuciłby wszystko, aby dać mi siłę, uśmiech i wsparcie. Aby pokazać mi, że moje życie jest dla niego cenniejsze niż kontrakty. Tak samo, jak ja dziś udowodniłam to mojej mamie” – napisała Górniak.
Kto zastąpi Edytę Górniak?
Kiedy piosenkarka nie mogła uczestniczyć w zdjęciach do „The Voice Kids”, znalazła na swoje miejsce zastępstwo. Początkowo spodziewano się, że będzie ono tylko chwilowe – do czasu, gdy stan zdrowia mamy Edyty Górniak się unormuje, a diva będzie mogła wrócić na kolejne nagrania do programu.
Podczas czwartkowych nagrań Edytę Górniak zastąpiła Cleo. Okazuje się, że znana z hitu „Łowcy gwiazd” piosenkarka zostanie w programie na stałe. Potwierdzono to na oficjalnym Instagramie „The Voice Kids”, gdzie pojawił się krótki filmik z nagrań do programu, w którym Dawid Kwiatkowski w towarzystwie Tomsona i Barona przedstawił widzom „wielką, utalentowaną niespodziankę”.
„Cześć Cleo! Witamy na pokładzie” – napisano pod nagraniem.
Autor: Maria Staroń