Na szczęście napad na bankomat skończył się absolutnym fiaskiem. Ładunek podłożony w nocy pod bankomat na Gubałówce w Zakopanem eksplodował w okolicach godziny 02:20. Huk był potężny i obudził wszystkich, niemniej nie na tyle by zniszczyć pancerną kasę w środku maszyny. Sprawcy uszkodzili tylko zewnętrzną część bankomatu i uciekli w popłochu z miejsca zdarzenia.
Policja i technicy badają zajście. Wstępnie ocenia się, że ładunek był albo za słaby albo nieumiejętnie podłożony, wygląda to na robotę amatorów. Przynajmniej potrafili perfekcyjnie zwrócić na siebie uwagę. W akcji bierze udział pies tropiący, sprawdzane są również ślady z monitoringu.