Półtora roku temu media rozpisywały się na temat pięknego ślubu córki Magdy Gessler i jej wybranka, Pawła Rucza. Para pobrała się 2 września i celebrowała tę moment w kameralnym gronie w oddalonej o 70 kilometrów od Warszawy wsi Skarżyn. Okazuje się, że od tamtej pory wiele się zmieniło. Lara stała się bardziej znaną medialnie personą, a jej relacje z mężem najwyraźniej się oziębiły. W efekcie para nie tylko spędziła osobno sylwestra, ale po prostu się rozstała.
Już koniec?
Małżeństwo Lary Gessler wydaje się wisieć na włosku. Para spędziła minionego sylwestra osobno – córka restauratorki wraz z matką wyjechała na Sycylię, skąd podzieliła się nagim zdjęciem, a jej mąż Paweł Rucz, wyjechał świętować koniec roku w Bieszczady. Informator "Faktu" twierdzi, że małżonkowie przeżywają kryzys już od dłuższego czasu, a rozstanie nie jest wcale tak świeżym tematem. "W ich związku nie układało się od dawna. W końcu w połowie listopada postanowili się rozstać" – można przeczytać na łamach tabloidu.
Na tym nie koniec rewelacji. Podobno małżeństwo nie ma już ze sobą mieszkać – Paweł miał wyprowadzić się i pomieszkiwać u znajomych. Święta Bożego Narodzenia spędzili osobno, tak samo jak sylwestra.
Problem ze sławą
Z relacji informatora "Faktu" można się dowiedzieć, że problem w związku zaczął narastać po udziale młodej Gessler w programie "Ameryka Express". Podobno show odmieniło Larę na tyle, że Paweł przestał poznawać w niej kobietę, którą poznał i pokochał. W końcu poznali się, gdy córka słynnej restauratorki jeszcze nie brylowała regularnie na salonach.
"Paweł nie pasował do świata Lary pełnego bogactwa i gwiazd. On jest skromnym barmanem i zaczął się źle czuć w cieniu znanej żony. Narzekał, że po udziale w Ameryce Express Lara bardzo się zmieniła. Zapragnęła być gwiazdą, chociaż kiedyś gardziła sławą. Woda sodowa uderzyła jej do głowy!" – donosi źródło tabloidu, dodając, że "różnice charakterów i inne zapatrywania na przyszłość" są zbyt wielkie, by je ze sobą pogodzić i się rozstali.