"Legenda, czyli Panas, Świr, czyli Wojtek, Grubaska to ja, a Ela... Ela jest cudowna, potrafi komuś, ale zarówno potrafi być tak miła i fajna... Jest sprawiedliwa po prostu. I to jest fajne w tym jury, że my się po prostu dogadujemy, co oczywiście dla telewizji nie jest czasami ok, bo mogłoby być więcej kłócenia się na wizji, natomiast jest super energia" – opowiadała o jury Idola Ewa Farna.