Dzięki tej metodzie promocji nowego albumu, Lily Allen z pewnością powróci na języki mediów całego świata. Artystka, którą większość zna z piosenek "Smile" czy "Fuck You", postawiła na promowanie płyty w sposób dosłowny, czyli "bez wstydu". W końcu taki tytuł nosi też nadchodzące wydawnictwo "No Shame". W tym celu artystka użyła zdjęcia, na którym widać jej waginę.
Fotografia z koncertu, na którym Lily Allen została przyłapana bez dolnej części bielizny, pochodzi z 2014 roku. Piosenkarka zdecydowała nadać mu nowe życie.
"Popatrzcie na moją schludnie ostrzyżoną waginę z 2014 roku. Wyszło z niej trzech ludzi" – napisała artystka przy kontrowersyjnej fotografii, dodając jeszcze hashtag odnoszący się do jej nowej płyty – #NoShame – oraz datę jej premiery, 8 czerwca.
Najwyraźniej Lily Allen postanowiła powrócić na scenę muzyczną, robiąc wokół siebie szumu. W końcu ostatnią płytę, "Sheezus" wydała 4 lata temu.
Autor: Natalia Piotrowska