Lipińska obrażona na Bestsellerach Empiku. Skandaliczne słowa fotografa! Ostra reakcja Blanki [WIDEO]

Blanka Lipińska we wtorek podczas gali Bestsellery Empiku została laureatką nagrody za swoją powieść "Kolejne 365 dni". Ten wieczór przyniósł jej jednak również sporo negatywnych emocji. Nie mogła w pełni cieszyć się z wyróżnienia. Na ściance doszło bowiem do sytuacji, która zszokowała pisarkę. Skandaliczne zachowanie fotografa opisała w sieci.

Skandal na wtorkowej gali Bestsellery Empiku

We wtorek odbyła się doroczna gala Bestsellery Empiku. Wśród wyróżnionych tego wieczora znalazła się Blanka Lipińska, która otrzymała nagrodę w kategorii literatura obyczajowa za swoją powieść „Kolejne 365 dni”. Pisarka nie mogła jednak w pełni cieszyć się swoim sukcesem. Podczas pozowania do zdjęć na ściance doszło bowiem do skandalicznej sytuacji, która zburzyła jej dobry nastrój. Nagraniem całego zdarzenia Lipińska podzieliła się na Instagramie.

Blanka Lipińska obrażona przez fotoreportera

Na nagraniu widać, jak strojąca na czerwonym dywanie pisarka w pewnym momencie przerywa pozowanie do zdjęć i zwraca się do jednego z fotoreporterów. Mężczyzna – według jej relacji – miał ją w niewybredny sposób obrazić.

„A pana mama nie nauczyła kultury? Wie pan, że pan wychodzi na chama? O kobietach w ten sposób? Wie pan, że kobieta pana urodziła? Ja nie jestem „du…ą”, proszę pana” – mówi na nagraniu wściekła Lipińska.

Autorka osławionej serii erotyków do wstrząsającej sytuacji, która miała miejsce podczas Bestsellerów Empiku, odniosła się również na InstaStories. Tam ze szczegółami wyjaśniła, co wydarzyło się na czerwonym dywanie. Nie zamierzała ukrywać, że jest zszokowana i zniesmaczona.

„Na Bestsellerach wydarzyła się bardzo nieprzyjemna sytuacja. Jeden z fotografów mnie obraził, stwierdzając: „Nie takie du…y miałem”. Pan zachował się jak kompletny cham. Traf chciał, że moja menadżerka Agata nagrywała, jak robiono mi zdjęcia, więc pan się załapał. Jego chamski tekst niestety nie, ale moja reakcja tak. Postanowiłam wam to wrzucić” – powiedziała.

„Po co to robię? Robię to, żebyście, drogie panie, miały odwagę w sytuacjach, w których czujecie się poniżone w jakikolwiek sposób. Pamiętajcie, że jeżeli wy się nie uszanujecie, to was nikt nie uszanuje” – dodała.

Lipińska apeluje: „Szanujmy się nawzajem”

Pod koniec opublikowanego przez Blankę Lipińską filmu daje się dosłyszeć, że fotoreporter ostatecznie przeprasza pisarkę za swoje słowa. Ona jednak nie wierzy w szczerość jego intencji. Dodaje, że pomimo przeprosin mężczyzna niedługo później ponownie próbował ją obrazić.

„Pan przeprosił, bo chyba głupio mu się zrobiło, że koledzy nie stanęli za nim murem, a wręcz byli zażenowani. Tylko niestety to „przepraszam” mogłam sobie w buty wsadzić, bo po chwili, kiedy nie zapozowały mu do zdjęcia, usiłował obrazić mnie w bardziej „wyszukany” sposób… Takie zachowania są powszechne i niestety tolerowane, a osoby, które to dotyka, nie walczą o swoje dobre samopoczucie i godność! Kochani… Szanujmy się. Nawzajem i samych siebie!” – zaapelowała autorka „365 dni”.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: