„Pytanie na śniadanie” bez Łukasza Nowickiego
Pod koniec czerwca Łukasz Nowicki, długoletni gospodarz „Pytania na śniadanie”, poinformował swoich fanów, że podjął decyzję o zakończeniu przygody z prowadzeniem porannego pasma. O powodach odejścia ze śniadaniówki Dwójki napisał w zamieszczonym na Instagramie wpisie.
Po 13 latach zdecydowałem się odejść z „Pytania na śniadanie”. Czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chcę więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi „Z Nowickim po drodze” i teatrowi. Teatrowi, który zawsze był dla mnie miejscem zawodowo najważniejszym
– wyjaśnił.
Łukasz Nowicki znów w studiu „Pytania na śniadanie”
Widzowie „Pytania na śniadanie” mocno przeżyli rozstanie z Łukaszem Nowickim, ostatecznie jednak musieli pogodzić się z decyzją prezentera. TVP2 postanowiła, że jego miejsce u boku Małgorzaty Opczowskiej zajmie Robert Koszucki. Wybór okazał się trafny, bo publiczność, mimo żalu po poprzednim gospodarzu, bardzo ciepło przyjęła nowego prowadzącego.
Teraz, po czterech miesiącach od pożegnania Nowickiego z „Pytaniem na śniadanie”, Małgorzata Opczowska przekazała zaskakujące wieści. Jak się okazuje, dawny gospodarz znowu pojawił się w studiu programu. Prezenterka opublikowała na Instagramie zdjęcia, na których – oprócz aktualnego partnera – towarzyszy jej właśnie Łukasz.
Takich dwóch jak nas trzech, to nie ma ani jednego. Taka niespodzianka dziś w „Pytaniu na śniadanie”. Moje chłopaki!
– podpisała galerię.
Na odzew fanów „PnŚ” nie trzeba było długo czekać. Reakcja na widok Nowickiego w „Pytaniu na śniadanie” była niezwykle ożywiona. Internauci zaczęli dopytywać, co oznacza ponowne pojawienie się 50-latka na planie. Z odpowiedzi Małgosi wynika, że Łukasz już po nagraniach wpadł z odwiedzinami do kolegów z dawnej pracy. Wzruszenie na jego twarzy, które nie umknęło uwadze komentujących, dowodzi, że wciąż są sobie bardzo bliscy.