„M jak Miłość”: Wpadka w najbliższym odcinku?
Już od kilkunastu lat serial opowiadający losy rodziny Mostowiaków i ich przyjaciół przyciągają tłumy widzów, czyniąc go numerem jeden wśród polskich produkcji. Nic więc dziwnego, że wszelkie rozbieżności w scenariuszu nie umkną uwadze czujnym obserwatorom; tak było m.in. w przypadku porodu Kingi (Katarzyna Cichopek-Hakiel), kiedy to w sieci dyskutowano na temat odpowiedniego ułożenia mamy na szpitalnym łożu tuż po porodzie. Z pewnością dzisiejszy odcinek „Emki” również wzbudzi spore zainteresowanie wśród widzów. Wiele wskazuje bowiem na to, że i tym razem będziemy świadkami lekkiego niedopatrzenia produkcji!
Artur czy Robert?
Jak ustalił „Super Express” w 1431. odcinku „M jak Miłość” Maria (Małgorzata Pieńkowska)… pomyli imię swojego męża! Wspólnie z Arturem Rogowskim (Robert Moskwa) będzie chciała przekazać Barbarze (Teresa Lipowska) informację o tym, że to właśnie ona poleci do USA, aby tam odwiedzić Gosię (Joanna Koroniewska). Jak podaje „SE”, w pewnym momencie najstarsza córka Barbary wypowie następujące słowa:
„Mamo, rozmawialiśmy z Robertem i postanowiliśmy, że...”
– wyzna z lekkim zawahaniem w głosie Maria, tym samym opisując swojego serialowego męża imieniem grającego go aktora! Po krótkiej chwili z ust Rogowskiej padną dalsze słowa jej wypowiedzi:
„Nie polecisz do Stanów do Gosi. Ja tam polecę zamiast ciebie”
Cała scena w niezmienionym kształcie – zdaniem magazynu – znalazła się w serialu. Czy tak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się o tym już dziś wieczorem! Emisja wspomnianego odcinka „Emki” w poniedziałek o godz. 20:55 w TVP 2; będziecie oglądać?