hity na MAXXa
hity na MAXXa

M jak miłość: Aleksandra Gintrowska dołącza do obsady. W kogo się wcieli?

Odejścia aktorów, powroty innych, dołączenie nowych – tego wszystkiego nie brakuje w ostatnim czasie w "M jak miłość”. Niedawno do obsady dołączyła Karolina Sawka, która wciela się w tajemniczą Kalinę Markowską. Kobieta namiesza w życiu Pawła. Okazuje się, że to nie koniec nowych wątków, bowiem na planie zdjęciowym pracować też będzie… Ola Gintrowska! Piosenkarka wcieli się w postać, które może mocno przewrócić w głowie jednemu z bohaterów!

Weekend z rodziną #najlepiej Miłość łączy pokolenia #eMeczka #mjm #mjakmilosc

A post shared by M jak miłość (@mjakmilosc.official) on

Aleksandra Gintrowska dołącza do obsady "M jak miłość". Możemy być pewni, że jej postać może zakończyć jeden z obecnie trwających wątków i rozpocząć całkiem nowy. Piosenkarka wcieli się bowiem w kobietę o imieniu… Gosia.

Fani, którzy tęsknią za bohaterką Joanny Koroniewskiej, nie muszą się obawiać. To kompletnie inna osoba, która zawróci w głowie jednemu z nieszczęśliwie zakochanych mężczyzn. Zapewniamy też, że nie będzie miała nic wspólnego z Pawłem. Gosia bowiem pojawi się w życiu… Jakuba Karskiego!

Postać Oli Gintrowskiej być może wyleczy z nieodwzajemnionej miłości Karskiego. Kuba jest zakochany w Julce, która nie widzi świata poza Pawłem. Być może to się zmieni. Zwłaszcza że w 1370. odcinku "Emki" Karski podczas podwójnej randki z Marcinem wyzna, że oszalał na punkcie pewnej dziewczyny.

Taki obrót sprawy byłby korzystny dla miłosnego trójkąta, w jakim utknął Kuba. Zakochany w Julce Karski robił niemal wszystko dla Julki, która i tak była w stanie wejść w ogień za Zduńskim. Postać dziennikarki może przynajmniej odwróci na chwilę jego uwagę od Julii.

Rozmowa Kuby i Marcina będzie wyglądać następująco i wynika z niej, że Karski wpadł po uszy:

"Co z tą Gosią?" – zacznie pytać zaciekawiony Marcin.

"To naprawdę świetna dziewczyna. Miła, ładna, a przy tym kawał cholery z niezłym temperamentem" – wyzna Karski.

"To chyba tak jak lubisz?"

"Niestety…"

Oceń ten artykuł 0 0