Iza Lewińska przyleci do Polski. Wszystko za sprawą ciotki, która trafi do szpitala. Kobieta odwiedzi ciotkę, a asystować jej będzie zmartwiony o stan ukochanej Artur Skalski. Jego obawy okażą się słuszne, bo tuż po wizycie Lewińska zacznie rodzić przed gmachem budynku. Iza usiądzie na ławce przed szpitalem, jednak zaraz powróci na izbę przyjęć. Artur będzie ją uspokajał:
"Dobrze, spokojnie, nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze… Najważniejsze, to żeby nie panikować!"
Na co Iza odpowie mu: "Artur! Ja nie jestem zdenerwowana i nie panikuję, ja rodzę!". Dokładnie w momencie, gdy kobieta będzie rodzić, w szpitalu znajdzie się Marcin. Chodakowski przyjedzie tam jednak nie z powodu Lewińskiej a Szymka, który zranił się przypadkiem podcza zabawy w domu. Para dosłownie się minie. Jednak będzie szansa, by Iza i Marcin się spotkali. Zaaferowany Chodakowski przypadkiem wpadnie na Artura i zacznie go błagać o pomoc w odnalezieniu Izy. Skalski jednak skłamie i powie, że nie ma z Lewińską kontaktu. A przecież dopiero co ją widział!
Iza urodzi zdrową córeczkę, której nada imię Maja. Gdy Artur będzie jeszcze przy niej (zanim spotka Marcina), powie mu: "Wiesz, myślę… że po tym wszystkim, co dla nas zrobiłeś, jakie okazałeś nam wsparcie… Tak naprawdę to ty jesteś jej ojcem…". Sam Skalski nie będzie krył zachwytu nad dziewczynką, mówiąc, że jest piękna. "Ma twoje usta, cały układ twarzy, wszystko" – stwierdzi oczarowany Mają. Czy Artur będzie chciał wychować dziecko razem z Lewińską? Czy Marcin pozna swoją córeczkę?
