W ubiegłym roku Andrzej Młynarczyk zdecydował o odejściu z "M jak miłość". Wydawało się, że nie ma już dla niego drogi powrotu, bo jego bohater został uśmiercony. Tomek Chodakowski zmarł w szpitalu, jednak wówczas nie było przy nim nikogo, co wywołało spekulacje fanów serialu, jakoby jego śmierć miała być jedynie upozorowana. W rzeczywistości niewiele jednak wskazywało, by Andrzej Młynarczyk jeszcze kiedykolwiek miał wrócić na plan "M jak miłość". Prędko jednak okazało się, że powrót będzie. Tyle że jedynie we wspomnieniach tęskniącej Joasi. Do tego momentu dojdzie w 1385. odcinku serialu.
Wspomnienie Chodakowskiego
Choć mało prawdopodobnym było, by postać Tomka Chodakowskiego po raz kolejny pojawiła się w "M jak miłość", to twórcy znaleźli sposób na wskrzeszenie bohatera odgrywanego przez Andrzeja Młynarczyka. Zdecydowali oni stworzyć sceny retrospektywne. To właśnie wtedy na ekranach po raz kolejny zobaczymy zmarłego męża Joasi.
"Asia wpadnie w depresję i Tomek będzie ją odwiedzał jako duch" – zdradziła swego czasu "Faktowi" osoba z produkcji "M jak miłość", dodając: "Widzowie bardzo za nim tęsknią. A depresja Asi urozmaici fabułę. Tomek nie może zmartwychwstać, więc wróci jako zjawa widziana tylko przez Asię". Już wtedy "Super Express" dowiedział się, że powrót Chodakowskiego planowany jest na odcinki po minionych wakacjach. Magazyn "Party" donosił, że Tomek będzie się pojawiać w myślach i wspomnieniach jego ukochanej żony, Asi. Najwyraźniej twórcy chcą podkreślić, jak ważny dla wdowy był mąż oraz jak silna łączyła ich więź. Okazuje się, że wszystkie te informacje były prawdą.
Ukojenie?
Mimo że w "M jak miłość" niebawem minie rok od śmierci Chodakowskiego, to Joasia wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego męża. By młoda wdówka nie zaprzątała głowy smutnymi myślami, Michał zabierze ją na premierę jego nowej książki. W trakcie spotkania wręczy jej list miłosny napisany przez jego ciocię po śmierci jej ukochanego. To spotęguje nostalgiczny nastrój bohaterki.
Joasia po powrocie do domu pogrąży się w rozpaczy po starcie ukochanego męża. By móc znów go zobaczyć, zacznie przeglądać ślubne zdjęcia. W jej myślach pokaże się Chodakowski, którego widzowie znów ujrzą na swoich telewizorach. Niedługo potem do drzwi zapuka Agnieszka. Kobieta okaże się zbawieniem w trudnych chwilach. Poprosi Asię o to, by nie wracała wspomnieniami do przeszłości, która wyzna jej, że tęskni za mężem.
"Wiem kochana, wiem… Straciłaś Tomka i nic już teraz nie będzie takie, jak było. Czasami przeszłość siedzi w nas tak mocno, że nie jesteśmy w stanie żyć niczym innym tylko wspomnieniami. Jesteśmy zamknięci na to, co jest tu i teraz. Ale przyjdzie taki czas, że będziesz musiała zamknąć ten rozdział, bo życie po prostu toczy się dalej i nic z tym nie możemy zrobić" – powie Olszewska.