hity na MAXXa
hity na MAXXa

Maciej Stuhr ostro ocenił polskie szkoły. Jego syn idzie teraz do podstawówki

Maciej Stuhr ostatnio wyraził swoje zdanie na temat stanu polskiego szkolnictwa. Aktor uważa, że w szkołach powinny zajść pewne zmiany. Przy okazji wyznał, do jakiej placówki pójdzie jego syn.

Rozpoczyna się nowy rok szkolny

Po przeszło dwóch miesiącach beztroskiego odpoczynku uczniowie znów zasiądą w szkolnych ławkach. W tym roku mieli jednak nieco dłuższego wakacje, bo rok szkolny zacznie się dopiero w poniedziałek. Choć tradycyjnie szkoła rozpoczyna się w pierwszym dniu września, to istnieje pewien wyjątek od tej reguły. Gdy 1 września przypada na piątek, rozpoczęcie nowego roku szkolnego jest przesuwane na poniedziałek. Tak też jest w tym roku.

Maciej Stuhr uderza w polskie szkolnictwo

Maciej Stuhr należy do grona osób, które chętnie wyrażają swoje zdanie na temat spraw społecznych i politycznych. Nic więc dziwnego, że początek roku szkolnego stał się dla niego idealną okazją do skomentowania stanu polskiego systemu edukacji. W rozmowie z magazynem "Glamour" gwiazdor stwierdził, że w szkołach brakuje przedmiotu, który mógłby wprowadzić dzieci w pełny zagrożeń świat Internetu.

Istnieje przedmiot wychowanie do życia w rodzinie. A ja wprowadziłbym wychowanie do życia w Internecie. To, co dzieje się w świecie wirtualnym, wydaje mi się niezwykle trudne, przerażające, dziwne, fałszywe, bolesne czy nawet mogące krzywdzić ludzi. Często młodzież i dzieci nie mają narzędzi, dzięki którym mogłyby poradzić sobie z tym, na co trafiają albo czytają o sobie w sieci. Wiem, że budowa pantofelka jest ważna, ale - patrząc realnie - powinniśmy jak najszybciej wziąć się za przygotowanie dzieciaków do tego, co czeka je w przestrzeni internetowej

– powiedział.

Chociaż aktor krytycznie ocenia polskie szkolnictwo, to uważa, że edukacja jest potrzebna. Stuhr twierdzi również, że w szkołach powinny zajść zmiany, które dostosowałyby ją do obecnych potrzeb i wyzwań, jakie czyhają na dzieci i młodzież. Przy okazji gwiazdor wspomniał o tym, że jego syn właśnie udaje się do pierwszej klasy podstawówki. Jak się okazało, wraz z żoną wybrał dla niego nietypową placówkę.

Szkoła jest potrzebna, ale jest również anachroniczna. Gdzieś się zatrzymała, a świat poszedł dalej - jest zupełnie gdzieś indziej. Potrzeba tęgich głów do tego, by zreformować system. Natomiast fajne miejsca w edukacji już są. Mój syn idzie teraz do pierwszej klasy. Zaczyna swoją przygodę. Zaryzykowaliśmy z żoną, znajdując dla niego mniej klasyczną placówkę - w środku lasu. Będzie chodził do szkoły leśnej

– wyznał.

Oceń ten artykuł 0 0