hity na MAXXa
hity na MAXXa

Maciek Borowicz z "Big Brothera": "Jestem zażenowany. Nie zadziałała inteligencja"

Maciej Borowicz został wyrzucony z „Big Brothera”. Maciek został usunięty z Domu Wielkiego Brata po cichu, bez szumu i ceregieli. Choć do końca pozostał nieposkromiony, w końcu zdobył się na refleksję. Borowicz zdecydował się przeprosić wszystkich za swojego zachowanie, a jego przeprosiny wyemitowano w poniedziałkowym wydaniu „Big Brother Nocą”.

Maciej Borowicz wyrzucony z „Big Brothera”

W poniedziałek Maciej Borowicz został dyscyplinarnie usunięty z programu „Big Brother”. Uczestnik reality show został wyrzucony z Domu Wielkiego Brata za swoje wcześniejsze, bardzo agresywne zachowanie oraz za wielokrotnie złamanie regulaminu. W niedzielę, tuż po ogłoszeniu nominacji, Macieja Borowicza poniosły nerwy. Zaczął odgrażać się, ze pobije jednego z uczestników programu, obrażał także widzów i lekceważył Wielkiego Brata. Towarzyszyła mu Karolina Wnęk, która w niedzielę wraz z Borowiczem została nominowana do opuszczenia programu. Maciej mógł liczyć na jej aprobatę. „Rozkur… mu łeb. Naprawdę, jak go spotkam na jakimś finale, wyje… mu w ryj” – to słowa, które padły z ust Borowicza. „Pomogę ci” – wtórowała mu Wnęk.

"Big Brother": Maciek został wyrzucony z Domu Wielkiego Brata!
Maciej Borowicz został wyrzucony z "Big Brothera". To pokłosie sytuacji, do której doszło w niedzielę wieczorem, zaraz po nominacjach. Borowicz zaczął grozić pobiciem jednego z uczestników, obrażał innych domowników i widzów...

Borowicz przeprasza za swoje zachowanie

Poniedziałkowy odcinek „Big Brother Nocą” był poświęcony odejściu Macieja Borowicza z Domu Wielkiego Brata. Małgorzata Ohme, Filip Chajzer i gość specjalny – Rafał Betlejewski komentowali i oceniali zachowanie Maćka, próbując zrozumieć i wyjaśnić, jakie motywy nim kierowały. Wyemitowano także film, w którym sam Borowicz odnosi się do całej sytuacji. Maciek ostatecznie zdecydował się za wszystko przeprosić. „Chciałbym przeprosić internautów, widzów, moich fanów, produkcję, Wielkiego Brata, no i uczestników za moje karygodne zachowanie. Biorę na klatę wszystkie konsekwencje, razem z usunięciem mnie w trybie natychmiastowym z programu” – deklarował.

Maciej Borowicz: „Nie zadziałała moja inteligencja”

„Czuję się zażenowany swoim zachowaniem. Czasem bywamy źli, odchodzimy na bok, wyrzucamy z siebie złe emocje, czasami klniemy i bluzgamy – tak każdy ma. Ja też jestem człowiekiem, mam uczucia. Biorę udział w eksperymencie społecznym, w programie, który izoluje mnie i sprawdza moje słabe strony… Po prostu dałem się podejść. Dałem się ponieść emocjom. Nie zadziałała moja inteligencja” – mówił uczestnik wyrzucony z „Big Brothera”.

Borowicz próbował wytłumaczyć, skąd wzięła się jego reakcja. „To się rozdzieliło – emocje i głowa, serce i głowa… To jest odwieczny problem, co wybrać – czy serce, czy głowę. Tutaj niestety to się odseparowało od siebie, i jest mi z tego powodu głupio” – powiedział. „Absolutnie moje racje nie usprawiedliwiają formy, jakiej użyłem, ale – tak jak wspomniałem wcześniej – byłem pod wpływem emocji” – dodał.

Maciej Borowicz: „Mam mnóstwo przyjaciół gejów”

Były już uczestnik reality show wykorzystał obecność kamer, by także spróbować wyjaśnić, jak niedzielna sytuacja i trwający właściwie od wejścia do Domu Wielkiego Brata konflikt z Łukaszem Darłakiem wyglądały z jego perspektywy. „Mam świadomość tego, że mogło to wyglądać agresywnie, że jestem agresywny. Ale mogło to też wyglądać po prostu na zwyczajną złość. Po prostu byłem zły i zawiedziony. Chciałbym też dodać, że ja nie jestem homofobem. Ja mam mnóstwo przyjaciół gejów. Sytuacja pomiędzy mną a Łukaszem była po prostu wojną charakterów, zderzeniem różnych charakterów, które widocznie do siebie nie pasują. Dlatego staraliśmy się po prostu żyć w tym domu, ale niekoniecznie ze sobą spoufalać, bratać się. Z mojej strony, jeżeli chodzi o jego orientację, nie chciałbym tego łączyć w żaden sposób” – powiedział.

Internauci podzieleni w ocenie przeprosin Borowicza

Reakcje widzów „Big Brothera” są skrajnie różne – jedni doceniają, że uczestnik zdobył się na refleksję i przeprosił, inni natomiast niedowierzają w szczerość jego słów. Zapowiada się, że nie wszyscy tak łatwo zapomną Maćkowi jego zachowanie. „Ta wypowiedź jest tak samo szczera i wiarygodna, jak gdyby stwierdzić, że w programie pokazał się jako kulturalny mężczyzna z klasą” – ironizuje jeden z internautów. „Ale wstyd! Widzowie dali ci kredyt zaufania, wszedłeś jako pierwszy do domu – niczym gospodarz, a wychodzisz z takim poniżeniem – odseparowany od mieszkańców, w strasznym stylu”, „Ja myślę, że on nie żałuje tego, co zrobił. On żałuje, że to wyszło na jaw i że po jego wyjściu nie ma „ochów i achów”, a jedynie lincz społeczeństwa. Dlatego przeprasza, by czuć się bezpiecznie” – komentują inni.

Są jednak i osoby, które w szczere intencje Maćka uwierzyły. Niektórzy wręcz żałują, że niepokorny DJ musiał opuścić Dom Wielkiego Brata – bez możliwości zreflektowania się. „Ja mu wierzę. Za szybko został usunięty. Jakby nie było, chciał odreagować na boku. Nikomu w twarz nie naubliżał” – ocenia jedna z komentujących osób. „Szanuję jego wypowiedź, każdy popełnia błędy. Maciej jest inteligentny i na pewno wyciągnie wnioski” – pisze kolejna. Jeszcze inna osoba zauważa natomiast, że „nikt nie ma prawa oceniać Maćka, bo nikt z nas nie wie, jak zareagowałby na jego miejscu”.

„Każdy ma prawo do wyrażania emocji, a zwłaszcza młody człowiek. Takie warunki, w jakich był, nie ułatwiały mu powstrzymywania ich [emocji]. Nikt nie ma prawa oceniać Maćka, bo żadna osoba z nas nie wie, jak by zareagowała na jego miejscu. Jest to niesprawiedliwe, że musiał opuścić dom. Powiedział grupie, co o nich myśli, i odszedł na bok, żeby odreagować i słownie wyrażał skumulowane emocje, miał do tego prawo. Wielu ludzi takich jak ja żałuje, że już nie będzie go w programie. Myślę, że jego zachowanie nie było tak złe, a nikt z nas nie wie, do czego jeszcze może dojść w Domu Wielkiego Brata. Wielka szkoda, że nie ma już Maćka” – komentuje internautka.

Oceń ten artykuł 6 16

Ogólna ocena Maciek Borowicz z "Big Brothera": "Jestem zażenowany. Nie zadziałała inteligencja" to: 27% / 100%, uzyskana z: 22 głosów.